Genialny dublet C4-ek

To świetny wynik dla naszego morale. Z moim ramieniem jest znacznie lepiej. Samochód jest bardzo szybki. Dublet w pierwszym starcie to naprawdę genialne!

Loeb dołączył do Sandro Munariego, Waltera Röhrla i Tommiego Mäkinena - rekordzistów Rajdu Monte Carlo z czterema zwycięstwami na koncie. Citroen C4 WRC odnotował najlepszy debiut w mistrzostwach świata od czasu Lancii Delty HF 4WD, dubletu Biasiona i Kankkunena w RMC 1987.

Końcowy pojedynek dwóch C4-ek zakończył się 7-sekundową wygraną Loeba (Sordo zgasił silnik na starcie), a triumfatorem OS 15, przejeżdżanego na zimowych oponach (przy plus 13 stopniach), został Chris Atkinson, który odebrał Mikko Hirvonenowi czwarte miejsce w rajdzie. Różnica pomiędzy nimi wyniosła dwie dziesiąte.

Mikko jechał z Petterem Solbergiem, wykonał piruet za metą i kręcił głową. - On ma szansę. Popełniłem trochę bardzo małych błędów. Na tych oponach ślizgaliśmy się i nie było łatwo. Przejechaliśmy tor podczas zapoznania, ale bardzo wolno.

Petter popisał się bączkiem pod własnym domem (- To ten duży budynek z prawej). Potem to samo zrobił kolejny mieszkaniec Monako, Toni Gardemeister, szybszy o 1,8 sekundy od Manfreda Stohla. - Bardzo duża frajda! Próbowałem utrzymać właściwą linię i przy tym dobrze się bawić.

Chris Atkinson po pierwszym okrążeniu wyprzedzał Marcusa Grönholma o 1,2 s, a na mecie był lepszy o pół sekundy i co najważniejsze, dołożył sekundę Hirvonenowi. - Naprawdę skoncentrowaliśmy się na tym oesie, włożyliśmy w niego całe serce. Od początku rajdu toczyliśmy fajną walkę z Mikko. To wspaniałe, że jesteśmy przed nim - mówił Chris. - Mieliśmy szczęście, że Mikko jechał przed nami i znaliśmy jego czas - przyznał Glenn Macneall. - W naszym przypadku nie było widowiskowo, ale tak się jeździ po asfalcie.

W pozostałych parach WRC, Henning Solberg (- To jest frajda! To cały ja!) zostawił w tyle Frederic'ka Romeyera. Gareth MacHale zgasił silnik na starcie i nie dogonił Matthew Wilsona (- Nieczęsto trafia się szansa pochuliganienia na ulicach Monako). Jan Kopecky, doświadczony ścigant, triumfator Skoda Octavia Cup 2001, pokonał o 1,5 sekundy Jean-Marie Cuoqa.

Andrzej Mancin i Ryszard Ciupka ukończyli rajd na 11 miejscu w N4, 32 w generalce. Grupę N wygrał Olivier Burri. W A6 podobnie jak przed rokiem, triumfował Martin Prokop, szybszy o niemal 3 minuty od Luki Bettiego i C2-ką dziewiąty w generalce na superoesie.