Hirvonen nie rezygnuje
Mikko Hirvonen wygrał Clocaenog Main 2 i odzyskał pozycję wicelidera Wales Rally GB.
Kris Meeke traci obecnie 3,3 sekundy do rywala z M-Sportu. Najwyraźniej trwa debata nad minutowym spóźnieniem Madsa Østberga. 10-sekundowa kara zniknęła z oficjalnego systemu pomiaru czasu, po czym znowu się pojawiła. Robert Kubica, trzynasty na oesie, odrobił 4 sekundy do Martina Prokopa.- Ten odcinek poszedł nam naprawdę dobrze - mówił Mikko Hirvonen. - To po prostu zwariowana jazda. Miejscami jest wyjątkowo ślisko.
- Interkom znowu działa i na tym odcinku było znacznie lepiej - komentował Andreas Mikkelsen. - Na poprzednim oesie Ola dawał znaki rękami, więc w samochodzie nie było zbyt zabawnie.
Kris Meeke zajął trzecie miejsce. - Było całkiem dobrze. Nie oczekiwałem, że zrobi się tak ślisko. Droga jest wypolerowana na ostrych hamowaniach. Starałem się jechać czysto.
Ott Tänak zmieścił się w czołowej czwórce. - Jest naprawdę dziurawo, naprawdę ślisko. Na pierwszym zakręcie leżał duży kamień i musieliśmy go ominąć.
- Było lepiej - uznał Thierry Neuville. - Brakuje mi trochę trakcji. Gdy spojrzymy na czas Andreasa - jesteśmy daleko. Nie czuję się pewnie na rozkopanych partiach.
Henning Solberg był szósty. - Na tym odcinku było bardzo, bardzo ślisko. Jadę najlepiej jak potrafię.
- Podnieśliśmy samochód w serwisie, bo droga jest rozkopana - poinformował Sébastien Ogier. - Nie było dramatów. Nazbieraliśmy tyle błota, że pod koniec w ogóle nie czułem, że jedziemy.
Mads Østberg wyjaśnił kłopoty przed OS12. - Mieliśmy problem z interkomem, musieliśmy to naprawić i w ostatniej chwili zdążyliśmy na start.
- Trudno znaleźć wyczucie - przyznał Jari-Matti Latvala. - Kiedy już nie walczysz, są kłopoty z właściwym rytmem. Postaram się odzyskać wyczucie na następnych dwóch odcinkach.
- Warunki są okropne - oświadczył Elfyn Evans. - Z pewnością jechaliśmy zbyt bezpiecznie. Trudno mocno cisnąć, gdy droga jest tak zniszczona.
- Pojawiło się dużo kolein co powoduje, że warunki są trudne - wyjaśnił Robert Kubica.
Martin Prokop przebił prawą tylną oponę. - Warunki są naprawdę zdradliwie. Staraliśmy się omijać największe koleiny. Nie jedzie się łatwo.
Fot. McKlein
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.