Historia finałowych rozstrzygnięć w mistrzostwach świata.
22 listopada rozpoczyna się Rajd Wielkiej Brytanii, który zadecyduje o tym kto w tym sezonie będzie rajdowym mistrzem świata.
Jeszcze nigdy nie było takiej sytuacji, aby przed ostatnią w sezonie imprezą aż czterech kierowców miało szanse na tytuł, choć w 22-letniej historii RSMŚ dwunastokrotnie sprawa mistrzostwa rozstrzygała się podczas finałowego rajdu. W tym sezonie przed Rajdem Wielkiej Brytanii szanse na tytuł mają Colin McRae (42 punkty), Tommi Makinen (41), Richard Burns (40) i Carlos Sainz (33). Zanim jednak wszystko będzie jasne przypominjmy sobie najdramatyczniejsze rozstrzygnięcia w walce o tytuły mistrzów świata.
1979 – O pierwszy w historii tytuł mistrza świata rywalizowali Bjorn Waldegaard i Hannu Mikkola. Obaj jeździli wtedy dla fabrycznej ekipy Forda, która w finałowym rajdzie postanowiła nie brać udziału. Wówczas „fabryki” nie były zobowiązane do startów we wszystkich eliminacjach MŚ. Obaj rywale przesiedli się do Marcedesów. Zwyciężył Hannu Mikkola przed Waldegaaardem. Temu drugiemu wystarczyło to do wywalczenia tytułu mistrza świata. W finałowej klasyfikacji Szwed wyprzedził Mikkolę zaledwie o jeden punkt.
1981 – W tym roku po raz pierwszy losy tytułu rozstrzygnęły się w Wielkiej Brytanii. Przed rajdem szanse na mistrzostwo mieli Ari Vatenen i dzisiejszy szef sportowy Citroena Guy Frequelin. Francuzowi jeżdżącemu Talbotem Lotusem wystarczyło zajęcie piątego miejsce, aby wyprzdzić Vatanena. Frequelin z pilotem Jeanem Todtem nie ukończyli jednak rajdu i Vatanen mógł się cieszyć z tytułu mistrza świata. Jego pilotem był wówczas David Richards.
1983 – Praktycznie bez walki mistrzem został Hannu Mikkola. Tytuł w klasyfikacji producentów na dwa rajdy przed końcem miała zapewniona już ekipa Lancii w barwach, której startowali Markku Alen i Walter Rohl. Lanicia startowała wtedy modelem 037 z napędem na dwa koła i w dwóch ostatnich eliminacjach nie miała szans w konfrontacji z czteronapędowym Audi quattro. Mikkola miał przed Rajdem Wielkiej Brytanii 18 punktów przewagi (za zwycięstwo otrzymywało się 20 punktów) nad Rohlem i było jasne, że w obliczu wycofania się Lancii jest już mistrzem świata.
1986 – Finałowa klasyfikacja została ustalona przy „zielonym stoliku”. Markku Alen stracił 20 punktów za zwycięstwo w San Remo. Wyniki rajdu zostały anulowane po dyskwalifikacji Peugeot. Alen jeżdżący wówczas Lancią przed ostatnią rundą w USA miał tylko teoretyczne szanse. Alen musiałby wygrać, a Kankunnen odpaść, aby ten pierwszy mógł zostać mistrzem. Pierwszy z warunków został spełniony Alen wygrał, ale Kankkunen zajął drugie miejsce i zdobył pierwszy z czterech tytułów mistrza świata.
1987 – O mistrzostwo znów walczyli Alen i Kankkunen oraz Miki Biason. Wszyscy trzej jaździli dla Lancii. Aby walka była emocjonująca aż do końca szef ekipy Cesare Fiorio zagwaranował wszystkim trzem kierowcom siedem startów. Biason miał już na koncie siedem startów i prowadził w tabeli przed finałową rundą z dorobkiem 94 punktów. Kankkunen i Alen mieli po 80 punktów. Ten z nich który marzył o tytule musiał zająć minimum drugie miejsce (15 punktów). KKK wygrał zdecydowanie rajd i swój drugi tytuł. Alen po kilku wizytach poza drogą zajął dopiero piąte miejsce i stracił także wicemistrzostwo.
1991 – To kolejny rok w, którym ostateczne rozstrzygnięcia zapadły w Rajdzie Wilekiej Brytanii. Kierowca Lancii Juha Kankkunen miał 138 punktów, jednak zaliczone już wyniki z dziewięciu możliwych wtedy startów. Carlos Sainz miał 131 oczek na koncie, ale z ośmiu startów. Pomimo wielu kłopotów technicznych zwyciężył Kankkunen zapewniając sobie trzeci w karierze tytuł. Sainz z powodu przegrzewającego się silnika nie dotarł do mety i ostatecznie w klasyfikacji zajął zaledwie trzecie miejsce.
1992 – O prymat znowu walczyli kierowca Toyoty Carlos Sainz, który przed Rajdem RAC miał 124 punkty, Juha Kankkunen (122 punkty) i tym razem także jego kolega z zespołu Didier Auriol (121 punktów). Rajd i tytuł wygrał Sainz. Auriol i Kankkunen nie ukończyli rywalizacji z powodu awarii.
1994 – Didier Auriol jechał w Rajdzie Wielkiej Brytanii ze zmiennym szczęściem. Przed imprezą miał dość bezpieczną przewagę (110 punktów) nad kierowcą Subaru Carlosem Sainzem (99 punktów). Auriol pierwszego dnia uderzył w kamień i stracił cztery minuty, później w wyniku wypadku stracił kolejne 10 minut. Drugiego dnia stracił kolejne cztery minuty w wyniku awarii turbo i znajdował się na 94 miejscu. Sainz był wówczas na drugim miejscu w rajdzie i miał tytuł w kieszeni. Prowadził wtedy Colin McRae, który był w drodze po pierwsze zwycięstwo w Wielkiej Brytanii. Tymczasem Auriol odzyskiwał stracone pozycje i zespół Subaru zdecydował, że McRae musi przepuścić Sainza. Niezadowoleni kibice położyli wtedy kamienie przed przejeżdżającym autem Sainza. Hiszpan po tym incydencie stracił koncentrację i później wypadł z drogi. Auriol ukończył ostatecznie rajd na 6 pozycji i wywalczył jedyny jak dotychczas tytuł mistrza świata.
1995 – Tak jak w 1987 o emocjach zadecydowały postanowienia zespołu. Podczas przedostatniej eliminacji McRae zgodnie z życzeniem Davida Richardsa ustąpił pola Sainzowi w Hiszpanii. Przed Wielką Brytanią obaj kierowcy Subaru mieli po 70 punktów i szykowała się prawdziwa walka. Pierwszego dnia Sainz uszkodził chłodnicę i był czwarty, McRae trzeci. Drugiego dnia Sainz objął prowadzenia po kłopotach technicznych McRae, przebita opona i awaria zawieszenia sprawiły, że Szkot stracił sporo czasu. Trzeciego dnia McRae odrobił stracony czas. Wygrał rajd z przewagą pół minuty i mistrzostwo.
1997 – To pierwszy sezon z punktacją rodem z Formuły 1. Jeżdżący Subaru Colin McRae przed finałową rozgrywką miał 10 punktów straty do Tommiego Makinena. Zwycięstwo McRae i 0 punktów Makinena oznaczało tytuł dla Szkota. Fin był wtedy chory na grypę, ale udało mu się uratować szóste miejsce i jeden punkt. McRae wygrał, ale przegrał mistrzostwo jednym punktem. Tak minimalna przewaga zdarzyła się dopiero po raz drugi w historii. Pierwszy przypadek miał miejsce w 1979 roku.
1998 – Kierowca Mitsubishi Tommi Makinen przed ostatnią imprezą sezonu miał 2 punkty przewagi nad Carlosem Sainzem. Fin już pierwszego dnia wpadł w poślizg na plamie oleju i uderzył w betonowy blok poważnie uszkadzając koło. Na drodze dojazdowej do serwisu Makinenowi dalszej jazdy zabroniła policja. Na drodze do tytułu był Sainz. Na 200 metrów przed metą ostatniego oesu silnik w Corolli Hiszpana stanął w płomieniach. Mistrzem został Makinen, który już od dwóch dni oglądał rywalizację z pozycji kibica.
2000 – Przed rajdem Wielkiej Brytanii Richard Burns miał 9 punktów straty do Marcusa Gronholma. Burns wygrał, ale Gronholm był drugi i to on został mistrzem w sezonie 2000.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.