Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Historyczny triumf Gronholma.

Marcus Gronholm na zwycięstwo w eliminacji mistrzostw świata musiał czekać przeszło rok.

Jego triumf w „europejskim Safari”, jak nie bez przyczyny określany jest Rajd Cypru, ma charakter historyczny - po raz pierwszy na najwyższym stopniu stanął kierowca korzystający z Peugeota 307 WRC. Zdystansował on o 54 sekundy aktualnego wicemistrza świata – Sebastiena Loeba (Citroen Xsara WRC). Na najniższym stopniu podium, rywalizację na Wyspie Afrodyty zakończył Markko Martin (Ford Focus WRC). Estończyk był wolniejszy od triumfatora o 1:09.1. Dzięki temu zwycięstwu Marcus Gronholm objął prowadzenie w klasyfikacji indywidualnej kierowców.

Finałowa pętla Rajdu Cypru składała się z trzech odcinków specjalnych, które kierowcy pokonywali już w godzinach porannych. Lider zawodów Marcus Gronholm na swe konto zapisał triumfy na odcinkach specjalnych numer 16 i 17. Na przedostatniej próbie taki sam rezultat jak reprezentant teamu Peugeota uzyskał Sebastien Loeb.

Zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami; finałowa pętla to pościg Pettera Solberga za kolegą z teamu fabrycznego Subaru – Mikko Hirvonenem. Różnica między tymi kierowcami wynosiła 52,3 sekundy. Po rozegraniu próby numer 16 dystans ten stopniał już do 19,5 sekundy. Po kolejnym oesie aktualny mistrz świata kosztem młodego Fina awansował na szóste miejsce, mając 1,1 sekundy przewagi. Mniej szczęścia na tym odcinku miał brat słynnego „Mr Hollywood” - Henning. W jego Peugeocie 206 WRC posłuszeństwa odmówiła elektryka i Norweg zmuszony był wycofać się z zawodów.

Trudno było się spodziewać, że na ostatnim odcinku specjalnym Mikko Hirvonen będzie próbował zdystansować kolegę z teamu Subaru. Podczas finałowej próby Petter Solberg był bezkonkurencyjny i to on ostatecznie Rajd Cypru zakończył na szóstej pozycji (+10:23.1).

Janne Tuohino (Ford Focus WRC) zajmując 8 miejsce, został najwyżej sklasyfikowanym kierowcą spoza zespołów fabrycznych. Na metę zawodów wjeżdżał ze stratą 14:10.7 do swego rodaka.

Fatalnie Rajd Cypru rozpoczął się dla Miguela Camposa (Peugeot 206 WRC). Aktualny wicemistrz starego kontynentu zaczął zmagania na Wyspie Afrodyty od przedostatniego, 35 miejsca. Po pierwszej pętli jego strata do prowadzącego wynosiła już blisko 25 minut! Mimo to nie zrezygnował z dalszej walki. Ostatecznie portugalski kierowca został sklasyfikowany na 10 miejscu (+39:56.2). Dla Miguela Camposa to najlepszy w karierze rezultat osiągnięty w eliminacji mistrzostw świata.

Z miejscowych kierowców najlepiej zaprezentował się jadący Mitsubishi Lancerem Evo 6 -Andreas Tsouloftas, który zajął 11 miejsce (+41:38.3). Warto przypomnieć, że w 1997 roku zakończył Rajd Cypru, będący wówczas eliminacją mistrzostw Europy na drugim miejscu. Lepszy od niego był wtedy tylko Krzysztof Hołowczyc, pieczętujący tytuł mistrza starego kontynentu.

Kolejne emocje związane z rajdowymi mistrzostwami świata już w pierwszy weekend czerwca. Wtedy rozegrana zostanie szósta tegoroczna eliminacja – Rajd Akropolu. Sytuacja w klasyfikacji indywidualnej kierowców zrobiła się niezwykle interesująca. Nowym liderem został Marcus Gronholm, który zgromadził 34 punkty. O oczko mniej ma Sebastien Loeb. Na trzecim miejscu sklasyfikowany jest Markko Martin z 32 punktami.

Wypowiedzi pierwszej trójki:

Marcus Gronholm: „To był dla mnie fantastyczny rajd i wielkim zaszczytem jest być pierwszym kierowcą, który wygrał w Peugeocie 307 WRC. Ocieraliśmy się już o zwycięstwo w tym roku, ale w tym rajdzie wreszcie wszystko się dobrze ułożyło. Samochód był niezawodny i nie popełniliśmy żadnych błędów. Cały zespół ciężko pracował i każdy w teamie zasłużył na ten sukces. Teraz z optymizmem oczekujemy Rajdu Grecji, gdzie też będziemy chcieli wygrać.”

Sebastien Loeb: „Przede wszystkim chciałem uzyskać tu dobry wynik, który by mi pozwolił utrzymać się w czołówce punktacji mistrzostw. Oczywiście, gdyby się pojawiła szansa na zwycięstwo, to bym z niej skorzystał. Cały czas obserwowałem sytuację... ale Marcus był bardzo szybki i nie odpuścił. Porównując naszą dzisiejszą stratę do lidera, do tej sprzed roku widzimy, że jest ona pięć razy mniejsza. Finiszowaliśmy też o jedną pozycję wyżej, mimo że prawie nikt z czołówki nie odpadł z rajdu. Wszystko dzięki wspaniałej pracy, jaką zespół włożył w samochód.”

Markko Martin: „Wierzyłem, że zdołam dziś dogonić Sebastiena. Pojechał on jednak bardzo dobrze i nie było sensu niepotrzebnie ryzykować, tym bardziej, że rano było dość ślisko. Gdy się ryzykuje, to bardziej zużywają się opony i w efekcie może to być mało produktywne. Nie udało się go dogonić, ale mam nadzieję, że na następnym rajdzie będzie inaczej. Dobrze jechaliśmy w ten weekend. W piątek jako pierwsi startowaliśmy do odcinków i zgodnie z oczekiwaniami był to bardzo trudny dzień. Cieszę się, że jestem trzeci w mistrzostwach przed Rajdem Grecji, gdyż dzięki temu będziemy mieli lepszą pozycję startową. Właściwie jestem zadowolony, że nie prowadzę, bo startowanie z pierwszej pozycji byłoby sporym utrudnieniem. Sądzę, że będziemy tam mocni.”

(Marcin Gazda)

Poprzedni artykuł Cypr po OS15: Gronholm jedzie po zwycięstwo.
Następny artykuł Zwycięstwo Gronholma jest zagrożone!

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry