Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Hołowczyc, S10 i BMA

Krzysztof Hołowczyc i Łukasz Kurzeja wezmą udział w 45 Rajdzie Barbórka - ostatniej i bardzo prestiżowej imprezie w rajdowym kalendarzu 2007.

Tym razem Orlen Team przygotował dla kibiców prawdziwą niespodziankę. Hołowczyc i Kurzeja wystartują samochodem klasy WRC - Subaru Imprezą S10 z Prodrive, obsługiwaną przez belgijską firmę Bernard Munster Autosport. Sponsorami załogi są PKN Orlen, Orlen Oil oraz AutoMapa.

- Barbórka to fenomen w sportowym kalendarzu - powiedział Krzysztof Hołowczyc. - Trasa jest bardzo krótka, a zwycięstwo nie daje mistrzowskich tytułów. Ale nie ma chyba zawodnika, który nie marzy o sukcesie w tym mini-rajdzie, czy wygraniu Karowej na oczach kilkudziesięciu tysięcy kibiców. Tak bliskiego kontaktu z fanami sportu rajdowego nie ma chyba na żadnej innej imprezie. Do tej pory wielu fanów gratuluje mi przejazdu Karowej w 2005 roku, gdy wraz z Jean-Marc'kiem Fortinem wygraliśmy tę próbę, jadąc Peugeotem 206 WRC. Twierdzą, że ten przejazd na zawsze pozostanie w ich pamięci. Oto magia Karowej…

Bardzo się cieszę, że nasi sponsorzy zafundowali w tym roku niezwykłą frajdę nie tylko nam, ale też wszystkim kibicom, umożliwiając nasz start samochodem WRC i to z górnej półki - Imprezą S10. Rywalizacja z kilkoma innymi autami tej klasy będzie na pewno bardzo zacięta. Start w prestiżowej Barbórce jest zawsze sporym wyzwaniem. Kilkanaście oesowych kilometrów to wielka loteria, w której każdy rezultat jest możliwy. Nawet minimalny błąd przekreśla praktycznie szanse na dobry wynik. Wiele może także zależeć od pogody. Ewentualne opady śniegu mogą łatwo pokrzyżować plany faworytom. Tylko raz odniosłem tutaj zwycięstwo, i to wtedy, gdy wydawało mi się, że pojechałem zdecydowanie za wolno. Kilkakrotnie byłem o krok od wygranej, ale zawsze brakowało odrobiny szczęścia. Od lat starty w tym rajdzie traktuję przede wszystkim jako możliwość bezpośredniego spotkania z sympatykami rajdów i okazję do promocji mojego ukochanego sportu. Dlatego tak jak zawsze, będę się starał jechać widowiskowo, ale również skutecznie, bo zawsze, gdy staję na starcie to walczę o zwycięstwo.

- Cieszę się, że ponownie mogę wystartować w Barbórce - mówi Łukasz Kurzeja. - Tym razem emocje będą ogromne, bo pojedziemy WRC-em i to w bardzo wysokiej specyfikacji. Wiem, że takich samochodów będzie w tym roku kilka, więc rywalizacja na najwyższym poziomie gwarantowana. Kluczem do zwycięstwa będzie precyzyjna jazda bez najmniejszego błędu, ale do tego, poza umiejętnościami, trzeba mieć też po prostu sporo szczęścia. Byłoby szalenie miło, gdybym w sobotni wieczór mógł dopisać do mojego sportowego życiorysu zwycięstwo w słynnej Barbórce.

Wielką atrakcją dla kibiców będzie z pewnością konkurs Orlenu, którego zwycięzca, wyłoniony w losowaniu, zasiądzie obok Krzysztofa Hołowczyca w rajdowym Subaru Impreza WRC i tuż po zakończeniu rajdu odbędzie ekscytującą przejażdżkę trasą OS-u Karowa.

Kolejnym szczęśliwcem, który przejedzie u boku Hołka po Karowej, będzie osoba, która zaoferuje najwyższą kwotę w specjalnej internetowej aukcji charytatywnej - Moto Orkiestrze, organizowanej przez Automobilklub Polski, a prowadzonej w serwisie Allegro.pl, z której dochód zasila corocznie budżet Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Poprzedni artykuł Marzenia Toshiego
Następny artykuł Nagrody dla załóg C2 R2

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry