Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Hołowczyc testował Focusa

Krzysztof Hołowczyc z Łukaszem Kurzeją odwiedzili w zeszłym tygodniu fabryczny zespół Forda, gdzie w ramach przygotowań do Orlen Platinum 66 Rajdu Polski mieli okazję testować Forda Focusa WRC, jakim niebawem wystartują w ósmej eliminacji tegorocznych Rajdowych Mistrzostw Świata.

W trakcie wizyty w siedzibie M-Sport w Dovenby, w angielskim hrabstwie Cumbria, załoga Orlen Team miała okazję zapoznać się z organizacją pracy zespołu, mechanikami oraz inżynierami, którzy będą czuwali nad prawidłowym działaniem samochodu w czasie trwania rajdu. Najważniejszym punktem wizyty był oczywiście test Focusa, w analogicznej specyfikacji do rajdówki Hołka, która jest w ostatnim stadium budowy. Do testów wybrano bardzo trudny technicznie odcinek szutrowy, przebiegający głównie w lesie, o bardzo zniszczonej nawierzchni. Już po pierwszych przejazdach okazało się jednak, że załoga bardzo szybko zgrała się z tym „kosmicznym” urządzeniem, z przejazdu na przejazd osiągając coraz lepsze czasy. Po kilkunastokrotnym pokonaniu trasy Hołowczyc był bardzo zadowolony z możliwości Focusa.

- Przede wszystkim jestem ogromnie zaskoczony łatwością, z jaką prowadzi się tego potwora - mówi Hołek. - Już po kilkunastu kilometrach czułem się tak, jakby jeździł nim od dawna. Drugie zaskoczenie, to niesamowite zawieszenie, które wybiera wszystkie dziury i kamienie, tak że nawet w najbardziej nierównych miejscach nie trzeba wcale zwalniać. Po trzecie, znakomicie działa system zmiany biegów przy kierownicy i choć dawno nie używałem takiego systemu, biegi zmieniało mi się bardzo łatwo. Zresztą pod każdym względem auto dopracowane jest do perfekcji. To niesamowite uczucie dla każdego kierowcy móc prowadzić taką rajdówkę. Ten samochód ma dla nas jeszcze ogromne rezerwy, o czym świadczą czasy naszych przejazdów, bo choć jeździliśmy naprawdę szybko, to za każdym kolejny przejazdem urywaliśmy parę ułamków sekundy. Wróciłem z Anglii w bardzo dobrym nastroju, bo widząc ogromny profesjonalizm tego zespołu i możliwości samochodu, jestem przekonany, że mamy poważne szanse na sprawienie miłej niespodzianki naszym kibicom i sponsorom.

(holek.pl)
 

Poprzedni artykuł Duval w szkocką kratę
Następny artykuł Long o kalendarzu WRC 2011

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry