Hyundai po testach.

Tym samych Accenty WRC zostały gruntownie sprawdzone na suchym, mokrym i pokrytym lodem asfalcie, ale niestety nie miały okazji pojeżdżenia po śniegu, bo tego po prostu nie było. Zespół zamierza więc przeprowadzić jeszcze dodatkowe testy po tejże nawierzchni, już po świętach i Nowym Roku.

„Zaczęliśmy od jazd po suchym asfalcie. Pod koniec pierwszego dnia samochód był już ustawiony bardzo dobrze i byliśmy naprawdę zadowoleni z tego, jak się go prowadziło. Kolejne dni spędziliśmy już na lodzie, który topił się, kiedy wychodziło słońce. Mimo tak zróżnicowanych warunków samochód nadal zachowywał się świetnie. Właściwie jedynym nierozwiązanym do końca problemem pozostał dobór optymalnych na te warunki zestawów opon, ale jestem przekonany, że uda nam się tego dokonać podczas następnych, styczniowych testów.” – powiedział Loix.

„Ponieważ były to nasze pierwsze testy, musieliśmy najpierw, jak najszybciej, zdobyć ogólną wiedzę o tym, jak prowadzi się ten samochód. Drogi po których jeździliśmy rzeczywiście bardzo przypominają te z Monte Carlo – są kręte i wąskie, a do tego panowały na nich bardzo różne warunki. Popracowaliśmy trochę nad zawieszeniem, aby poprawić wydajność opon i jesteśmy zadowoleni z rezultatów. Na śliskim samochód zachowuje się naprawdę dobrze. Jestem też pod wrażeniem pracy całego zespołu. Inżynierowie i mechanicy ustawiali wszystko dokładnie tak, jak ich o to prosiłem. Oczywiście pozostało jeszcze kilka spraw, które wymagają sprawdzenia, ale to zrobimy podczas następnych testów. Po nich będziemy z pewnością w stanie uzyskiwać lepsze czasy.” – powiedział Schwarz.

Trzecia z załóg Hyundaia: Juha Kankkunen i Juha Repo, skoncentruje się na testach po śniegu, mających pomóc ekipie w przygotowaniu ustawień Accenta WRC do Rajdu Szwecji. Dla obu Finów będzie to pierwszy start w tym sezonie.