Inspekcja w Noworosyjsku

- Przygotowania do rajdu w Noworosyjsku idą pełną parą - powiedział były pilot Sandro Munariego. - Oczywiście, tak jak w innych rajdach, miałem trochę krytycznych uwag, które przedstawiłem organizatorom. Moje główne wrażenie z podróży było takie, że organizatorzy postąpili zdecydowanie słusznie, przenosząc kandydacki rajd z Wyborga do Noworosyjska. Byłem w obydwu regionach i absolutnie popieram decyzję klubu Centr Professjonał, aby przenieść bazę rajdu, który musi zostać przeprowadzony na najwyższym poziomie.

- Największy problem w przygotowaniach do rajdu stanowi obecnie brak równiarek - przyznał Jurij Proszczałygin z STK Wiraż. - Miasto przechodzi okres eksplozji budowlanej i sytuacja z równiarkami jest bardzo trudna. Dają nam maszyny, ale bardzo niechętnie. Musimy również rozwiązać wiele problemów administracyjnych, jednak zajmie się tym Centr Professjonał, który ma uzyskać wszystkie niezbędne zgody. Nie możemy przeprowadzić rajdu na naszą normalną skalę. Konieczna jest współpraca władz. Przykładowo, potrzebujemy trzy razy więcej karetek pogotowia.

Przygotowaliśmy trzy nowe oesy, prowizorycznie nazwane Utrisz (24 km), Semigorje (20 km) i Gajduk (8 km). Najlepsza wiadomość na dzisiaj jest taka, iż uzgodniliśmy z obserwatorem FIA koncepcję infrastruktury rajdu - lokalizację startu, bazę, biuro prasowe. Wszystko mu się podobało, również oesy. Piero Sodano był bardzo zaskoczony, że przygotowywanie dróg specjalnie dla potrzeb rajdu jest u nas normalne. Był zdumiony wielkim wysiłkiem, jaki wkładamy w przygotowanie odcinków specjalnych.