Irlandzki debiut Bouffiera

Rajd z bazą w Antrim, rozgrywany w piątek i sobotę, oferuje 205 kilometrów oesowych. Przed dwoma laty Citroën wybrał Ulster do prezentacji C2 R2 Max - za kierownicą zasiadł Sebastien Ogier.

Przed startem, dział medialny Citroëna rozmawiał z Bryanem Bouffierem.
Zostałeś wybrany do rajdowego debiutu Citroëna DS3. Jak zamierzasz podejść do tego startu?
Byłem pierwszym kierowcą, który testował Citroëna DS3 R3, a teraz to dla mnie wielki zaszczyt, że zasiądę za kierownicą w pierwszym rajdzie tego samochodu. Zamierzam rozpocząć rajd z dużą dozą motywacji. Moim celem będzie po prostu pokazanie światu, jak fantastyczny jest ten nowy samochód.

Pierwszy raz wystartujesz w Irlandii. Czy jeździłeś już po podobnych drogach?
To prawda, czeka mnie zupełnie nowe doświadczenie. Nigdy dotąd nie miałem okazji uczestniczyć w rundzie brytyjskich lub irlandzkich mistrzostw. Irlandzkie drogi są znane z nierównej nawierzchni i hop, ale nie martwię się tym. Wiem, że DS3 R3 poradzi sobie na tego rodzaju oesach, bez względu na warunki.

Pomagałeś rozwijać DS3 R3. Co sądzisz o tym samochodzie?
Od początku moje odczucia były pozytywne. Citroën DS3 R3 łatwo się prowadzi i daje kierowcy dużą przyjemność z jazdy. Posiada również parę interesujących innowacji technicznych. Myślę szczególnie o ciężkiej pracy, jaką włożyliśmy w przygotowanie zawieszenia, ale również o momencie obotowym silnika i sekwencyjnej skrzyni biegów. Wszystko to sprawia, że DS3 R3 jest naprawdę niesamowitą maszyną.

Fot. Citroen