Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Jak Kresta trafił do Forda

Zaangażowanie przez Forda Romana Kresty, pozostaje największą sensacją rajdowego okresu transferowego.

Podobno budżet fabrycznego teamu wzrośnie dzięki transakcji o 1,8 mln euro. Jak doszło do podpisania umowy, opowiada Antonin Charouz, dealer Forda spod Pragi, 22-krotny mistrz Czech w wyścigach i od niedawna nowy menadżer Kresty.

- Wszystko było wynikiem szczęśliwego zbiegu okoliczności, ale dobrze jest być przygotowanym na niespodzianki. Roman skontaktował się ze mną w sprawie załatwienia fabrycznego Focusa RS WRC 04 na Rajd Monte Carlo. Na budżet złożyli się kibice w ramach akcji Fans for Kresta, a ja miałem pomóc w rozmowach z M-Sportem. Początkowo odmówiłem, bo mam bardzo mało wolnego czasu, a cierpią na tym moi kierowcy - Tomas Enge i Jarek Janis. Prosiłem jednak o 24 godziny do namysłu. Całą noc nie spałem i uświadomiłem sobie, iż taka szansa przychodzi raz w życiu. Na drugi dzień już wiedziałem, że w to wchodzę.

Potem nastąpiła seria telefonicznych rozmów z Malcolmem Wilsonem, który domagał się gwarancji, że spełnimy warunki i chciał nas widzieć w M-Sporcie. Powiedział, iż prowadzi rozmowy z innymi kierowcami, za którymi stoją silni sponsorzy. W końcu odlecieliśmy do Anglii dwie godziny wcześniej niż planowaliśmy - i możliwe, że to było decydujące. Wilson miał przed sobą na stole przygotowane umowy z kilkoma kierowcami. Dogadaliśmy się w ciągu pół godziny. Potem Malcolm poszedł do Romana i Honzy. Powiedział im, że od następngo dnia są fabryczną załogą Forda.

Hiszpanie reprezentujący Daniela Solę, sami są sobie winni. Gdyby szybciej doszli do porozumienia z Wilsonem, to my mielibyśmy pecha. Dopiero po decyzji o zaangażowaniu Romana zaczęli przebijać ofertę i obiecaną z początku kwotę, podnieśli o 400 procent.

Wilson nie mógł zrozumieć jak to się dzieje, że Romana nie chce Skodovka. Wyjaśniłem mu, iż problemem jest wielkość naszego kraju. Stale w rozmowach wychodzi na jaw, że dla większości partnerów Republika Czeska stanowi zbyt mały rynek.

Tyle Charouz, który skierował Krestę i Tomanka na intensywny kurs angielskiego w Pradze. Napisy Fans for Kresta mogą się pojawić tylko na kaskach i kombinezonach załogi, ale do Monako zostanie zabrana replika Focusa, ozdobiona hasłem zbiórki. Kibice, którzy przesłali pieniądze i będą obecni na rajdzie, mogą sobie zrobić zdjęcie przy Focusie na rampie startowej. Potem samochód ma krążyć po czeskich dealerach Forda. Każdy uczestnik zbiórki otrzyma plakat z autografem Kresty, a kto nie zgodzi się z nowymi warunkami akcji, ten jak zapowiedział Charouz, dostanie pieniądze z powrotem.

Na konto akcji Fans for Kresta wpłynęło już 1.198.139 koron.

Poprzedni artykuł Ralliart zdobył Navarrę
Następny artykuł Atrakcje Rajdu Szwedzkiego

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry