Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Janner Rallye po I etapie już bez Polaków.

Raimund Baumschlager (Mitsubishi Carisma Evo 5, A8) zdecydowanie i zasłużenie prowadzi po pierwszym etapie Janner Rallye - aktualny mistrz Austrii ma już blisko 2 minuty przewagi nad najgroźniejszym rywalem.

Tak więc reprezentant gospodarzy wychodzi obronną ręką w konfrontacji z kierowcami dysponującymi autami klasy WRC. Jutro będzie bardzo trudno wydrzeć zwycięstwo doświadczonemu Austriakowi. Dwie polskie załogi już zakończyły niestety swój udział w pierwszej eliminacji mistrzostw Austrii i Czech.

Siódmy odcinek specjalny, Lasberg – St. Oswald o długości 16,65 km najszybciej pokonał Tomas Enge. Tuż za nim uplasował się Jan Kopecky (+6.8). Trzeci czas na tej próbie odnotował jadący Seatem Cordobą WRC Emil Triner (+8.2). Leszek Kuzaj sklasyfikowany został na czwartym miejscu (+15.9). W zaistniałej sytuacji Jan Kopecky zdecydowanie zmniejszył dystans po siedmiu próbach, do krakowskiego kierowcy. Różnica między nimi wynosiła zaledwie 1,4 sekundy. Zapowiadała się interesująca walka, której stawką będzie drugie miejsce w klasyfikacji generalnej rajdu.

Na próbie Gutau – Bad Zell Schonau o długości 25,73 km klasę pokazał Jan Kopecky. Zdystansował on wszystkich rywali. Na kolejnych miejscach uplasowali się Raimund Baumschlager (+5.1) oraz Tomas Enge (+26.7). Popularny Kuzi zanotował szósty rezultat. Do zwycięzcy próby stracił 41,5 sekundy. W tym momencie kierowca z Krakowa stracił na rzecz Jana Kopeckiego pozycję wicelidera. Po ośmiu odcinkach specjalnych liderem w dalszym ciągu był mistrz Austrii. Na kolejnych miejscach sklasyfikowani byli Jan Kopecky (+1:30.9) oraz Leszek Kuzaj (+2:11.0).

Oes dziewiąty, czyli powtórny przejazd Lasberg – St. Oswald był ostatnią próbą dla krakowskiego duetu. Oto co powiedział Autoklubowi Jarek Baran, który pilotował Leszka Kuzaja: „To był dość zdradliwy zakręt, na bardzo wąskiej, śliskiej drodze. Wyniosło nas na zewnętrzną i samochód zsunął się ze skarpy. Utknęliśmy w mokrym, głębokim śniegu - tak, że tylne koło było jeszcze prawie na drodze. Niestety własnymi siłami nie mięliśmy szans wypchnąć auta, a w tym miejscu nie było żadnych kibiców. Przez pierwsze dziesięć minut byłem zajęty głównie hamowaniem kolejnych załóg, z których dwie i tak omal nie wpadły na naszą Corollę. Dopiero po zakończeniu odcinka przyjechał na pomoc traktor. Wyciągnął nas na drogę i mogliśmy dojechać samochodem do serwisu. Auto nie było poważniej uszkodzone, niestety straciliśmy w śniegu za dużo czasu. Szkoda, bo jechało nam się naprawdę dobrze!”. Najszybszy na tym oesie okazał się Tomas Enge. Zdystansował on Raimunda Baumschlagera (+2.9) oraz Vaclava Pecha (+19). Własnie aktualny mistrz Czech i Słowacji awansował w klasyfikacji generalnej na trzecie miejsce (+3:17.5). O 8,6 sekundy wyprzedzał on Pavla Valouska.

Ostatnią próbę pierwszego etapu wygrał Raimund Baumschlager. Tuż za nim uplasowali się Vaclav Pech (+8.4), Jan Kopecky (+9.1) oraz Tomas Enge (+12.2). Pierwsza trójka klasyfikacji generalnej nie uległa zmianie. Awans na czwartą lokatę zanotował Tomas Enge. Kierowca Forda Focusa WRC podczas pierwszego etapu zanotował aż pięć zwycięstw oesowych. Tuż za nim sklasyfikowany jest Pavel Valousek. Reprezentant Barum Rally Team będzie musiał jutro zapewne odpierać ataki Josefa Beresa. Dystans między tymi kierowcami wynosi 6,3 sekundy. W grupie N prowadzi dysponujący Mitsubishi Lancerem Evo 3, Ernst Haneder (w klasyfikacji generalnej siódme miejsce). 32,4 sekundy traci do niego doświadczony Kris Rosenberger (Subaru Impreza Sti).

Druga polska załoga – Bogdan Choma/Michał Ranik (Peugeot 106 Rally) ostatni raz w tabeli wyników pojawiła się po dziewiątym odcinku specjalnym. Zajmowała wówczas piąte miejsce w klasie N2 oraz na 59 w klasyfikacji generalnej. Warto odnotować, że duet ten na siódmej i ósmej próbie okazał się najszybszy w klasie N2!

Jutro organizatorzy zaplanowali 7 odcinków specjalnych o łącznej długości ponad 76 kilometrów. Ostatnia próba – Aisttal – liczy przeszło 28 kilometrów. Pierwsza załoga na trasie tego odcinka pojawi się o 15:16. Emocji z pewnością nie zabraknie.

Wyniki po pierwszym etapie:

1. R.Baumschlager – K.Wicha Mitsubishi Evo 5 (A8) 2:10:23.6

2. J.Kopecky – F.Schovanek Skoda Fabia WRC +1:56.2

3. V.Pech – P.Uhel Ford Focus WRC +3:25.9

4. T.Enge – P.Gross Ford Focus WRC +4:09.0

5. P.Valousek – V.Houst Toyota Corolla WRC +4:31.1

6. J.Beres – J.Palivec Hyundai Accent WRC +4:37.4

(Marcin Gazda)

(foto: www.motorline.cc)

Poprzedni artykuł Janner Rallye: Kuzaj drugi po OS6.
Następny artykuł Bardzo trudny dziewiąty etap Dakaru.

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry