Jazdy z Jurczakiem

Młody kierowca Mobil1 JVC Autorex Rally Team, na terenie drugiego odcinka specjalnego rajdu - próby na torze w Legionowie, przejechał ponad trzydzieści kilometrów, dostarczając zgromadzonym licznych emocji, a samemu zdobywając kolejne doświadczenia za kółkiem nowego auta. To ważne ponieważ zespół przygotowuje się do przejechania pełnego sezonu RSMP właśnie tym samochodem.

Wśród szczęśliwców, którym dane było zasiąść u boku Damiana nie zabrakło przedstawicieli Autoklubu. Sam Redaktor Naczelny oraz nasz wybitny specjalista rallycrossowy, Adam Kornacki odbyli przejażdżki, po których nie kryli zadowolenia. Jazda Kit Carem na nawierzchni asfaltowej dostarcza bowiem niezapomnianych wrażeń. Damian co prawda nie pokazał pełni swych możliwości, zachowując bezpieczny margines błędu, ale i tak jechał bardzo dynamicznie. W szybkim łuku, aby jeszcze podnieść poziom adrenaliny u pasażerów, efektownie uślizgiwał auto. Ogólnie więc zabawa była naprawdę przednia. Szkoda tylko, że nie dopisała pogoda, wilgoć i niska temperatura dawała się we znaki tak zgromadzonym ludziom, jak i kamerom filmującym imprezę. Na szczęście po zakończeniu jazd organizatorzy zaprosili wszystkich na suty posiłek. Zaciszna restauracja i dobre jedzenie w bardzo bezpiecznym miejscu, jakim bez wątpienia jest Centrum Szkolenia Policji w Legionowie, znakomicie wpłynęło na nastroje przybyłej braci dziennikarskiej. Była to także znakomita okazja do porozmawiania z załogą, serwisem i szefostwem zespołu. Damian z dużym przejęciem opowiadał o nowym samochodzie, którym ma szansę wystartować w przyszłym sezonie w pełnym cyklu MP. Rajdowa wersja Fiata Punto Kit Car pochodzi wprost od seryjnej wersji HGT, która dysponuje mocą aż 130 KM. Poza parametrami technicznymi zespół sportowy Fiata zmienił także nieco wygląd zewnętrzny auta poszerzając błotniki i zderzaki wersji wyczynowej. W silniku zmniejszono pojemność z 1.8 do 1.6 zwiększając jednocześnie moc do 215 KM. Przekazywana jest ona na przednie koła przez sześciostopniową, sekwencyjną skrzynię biegów z samoblokującym mechanizmem różnicowym. Przy okazji należy dodać, że okiełznanie takiego auta nie należy do najłatwiejszych, ale Damian Jurczak na mokrej nawierzchni odcinka specjalnego w Legionowie dał sobie z nim znakomicie radę. Jego dynamiczna jazda wzbudzała pełne zaufanie podróżujących z nim dziennikarzy. Kierowca jeździł technicznie i płynnie. Nas najbardziej zaszokował moment hamowania. To lekkie auto na mokrym asfalcie stawało jak na komendę. Cała redakcja Autoklubu życzy sobie jak najwięcej takich profesjonalnych teamów rajdowych, jak Mobil 1 JVC Autorex i takich talentów, jak Damian Jurczak. Liczymy na ich dobre występy w przyszłym roku.