Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Jędrusiński w potrójnej roli

Przed startem 2 Rajdu Zamkowego rozmawiamy z Piotrem Jędrusińskim - uczestnikiem, współorganizatorem i sponsorem przedostatniej rundy Pucharu Polski.

- Występujesz w potrójnej roli - gospodarza, sponsora i zawodnika. Skąd wziął się pomysł, żeby ulokować bazę Rajdu Zamkowego w Orlim Gnieździe?
- Pomysł rzucił Andrzej Szkuta. Już w ubiegłym roku była mowa o tym, że będziemy organizowali rajd przez Automobilklub Zamkowy. No i z miłą chęcią pomogliśmy Andrzejowi i Automobilklubowi, jak tylko mogliśmy. Mam nadzieję, że klub jest zadowolony z naszej współpracy - i chętnie będziemy ją kontynuować, bo rajdy to moja pasja, ale też mojej mamy, która polubiła ten sport poprzez mnie i już trochę czuje rajdowego bakcyla!

- Baza rajdu, ośrodek Orle Gniazdo Hucisko, jest wprost idealna.
- Baza jest duża i może odpukać, uda się zorganizować tu mistrzostwa Polski. Takie mamy marzenie - klub, organizatorzy i również ja. Zobaczymy, na razie trzeba dobrze zorganizować ten rajd, który dopiero dzisiaj się rozpoczyna. Mam nadzieję, że wszystko będzie OK, że załogi dojadą do mety - i będzie dobra opinia o naszym rajdzie.

- Kto znalazł odcinki specjalne?
- Pewnie każdy myśli, że ja znam te okolice, ale w rejonie Ogrodzieńca znane mi były tylko główne drogi, którymi się poruszam. Lokalne, boczne drogi również dla mnie stanowiły nowość na wczorajszym zapoznaniu. Nie ukrywam, że na początku roku raz pojechałem z Andrzejem na rekonesans. Andrzej szukał dróg, które możnaby ewentualnie wykorzystać. Jakieś tam fragmenty kojarzyłem z tej przejażdżki z Andrzejem, ale większość oesów to dla mnie nowość. Normalnie opisywałem trasę, jak na każdym rajdzie. No i spróbujemy pojechać jak najszybciej!

- Uważasz, że da się tu zrobić trasę do mistrzostw Polski?
- Myślę, że tak. Nie ze wszystkich dróg akurat dało się skorzystać. Wydaje mi się, że zorganizowanie rundy RSMP byłoby realne. Wiadomo, że chodzi o limit średniej prędkości - ten rajd jest trochę szybki. Są tu jednak takie drogi, żeby zrobić fajną rundę mistrzostw Polski, żeby wszyscy byli zadowoleni.

- Kiedyś był pomysł wynajęcia dwóch Lancerów - dla Ciebie i Bartka Grzybka.
- Było coś takiego, ale wiadomo, rozeszło się wszystko o pieniążki. Start Lancerem kosztuje troszeczkę więcej, niż moją Hondą - dużo więcej! Nie udało nam się zrealizować z Bartkiem tego pomysłu. Bartek w ogóle nie jedzie. Ja na szczęście, mam swój samochód i mogę startować. Bartek mnie serwisuje. Mam nadzieję, że Hondą też pojadę szybko, a może w przyszłości uda się pojechać Lancerem.

- Jesteś miejscowy. Jaka będzie pogoda?
- Z tego, co patrzyłem na Pogodynce, to będzie padało, będzie mokro. Niektórzy zawodnicy wypowiadali się, że trasy są w miarę proste, ale wydaje mi się, że pogoda może sprawić, iż będzie to ciężki rajd. W szczególności na hamowaniach z dużych prędkości, a jest tu trochę tych hamowań, dużo jest oporów - można się pomylić. W lesie trafiają się bardzo śliskie partie, na drodze leżą tam liście i trzeba wziąć na to poprawkę. Nie będzie to łatwy rajd. Trzeba uważać - no i jechać w miarę szybko!

- Sezon się kończy. Czy masz już jakieś pomysły na przyszły rok?
- Zero pomysłów! Powiem szczerze, że nie mam żadnego pomysłu na przyszły rok. Zostaje jedynie C2-ka, która jest droga i na pewno musiałbym poszukać jeszcze dodatkowych sponsorów, bo z własnych środków raczej byśmy nie pociągnęli, koszty są duże. A Lancer czy S2000, no to już w ogóle inna liga. Postaramy się zebrać jakiś budżet i zobaczymy... Nie wykluczam też tylko jakichś okazjonalnych startów w przyszłym roku, może na szutrach, które bardzo lubię - jak się nie uda zebrać budżetu na pełny sezon jakimś dobrym samochodem, bo tylko taki nas interesuje. Chcemy się liczyć, zrobić jakiś wynik. Jest na pewno ciężko i nie ma dużego wyboru dla młodych zawodników - tylko bardzo droga C2-ka.

Rozmawiał Janusz Śmiłowski

Fot. Marcin Kaliszka

Poprzedni artykuł Lepiej wystartował Loeb
Następny artykuł Piątek dla Loeba

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry