Kajetanowicz groźnym rywalem Breena
Craig Breen wymienia Kajetana Kajetanowicza wśród swoich najgroźniejszych rywali w walce o zwycięstwo podczas Circuit of Ireland.
Trzecia runda ERC odbędzie się w dniach 2-4 kwietnia.Jak ważny jest dobry wynik w tegorocznym Circuit of Ireland w twojej walce o tytuł?Jest bardzo ważny. Chcielibyśmy rozpocząć z miejsca, na którym finiszowaliśmy na Łotwie. To był dobry wynik w bardzo trudnych warunkach, dlatego to ważne, aby bazować na tym zwycięstwie. Uważam, że Circuit of Ireland jest tak samo ważny, jak każdy inny rajd - wszystkie rajdy w ERC są ważne.Czy czujesz, że masz domową przewagę i czy są inni lokalni kierowcy, którzy mogą ci odebrać punkty w ERC?Nie mam żadnej większej przewagi na tej imprezie niż na innych rajdach, które zaliczyłem w zeszłym roku. Mieszkam cztery godziny jazdy stąd, po drugiej stronie kraju i chociaż to nie jest największa wyspa na świecie, nie spędzamy zbytnio czasu w miejscu, gdzie odbywa się rajd. Kiedy przyjadę na zapoznanie, będę pierwszy raz na tych oesach od zeszłego roku. Oczywiście jest wygodniej, kiedy jesteś u siebie, wśród wielu znajomych i z rodziną. Wsparcie od kibiców, stąd bierze się domowa przewaga.Przyglądając się swoim rywalom w ERC, kogo uważasz za najgroźniejszego.Zdecydowanie trzeba liczyć się z Kajetanem Kajetanowiczem - jest bardzo mocny na asfalcie i będzie stanowił duże zagrożenie. Kierowcy z Czech są zawsze szybcy na asfalcie, jak również Aleksiej Łukjaniuk. Asfalt może być dla niego nowy, ale będzie szybki. Jest też wielu bardzo szybkich lokalnych kierowców w samochodach R5, jak Sam i Josh Moffett i Alastair Fischer. To z pewnością będzie dobra walka.Czy inny wynik niż zwycięstwo w Irlandii będzie dla ciebie rozczarowaniem?Tak! Gdyby to był jakikolwiek inny rajd, powiedziałbym że nie, jeśli udałoby się zdobyć dobrą ilość punktów. Circuit od Ireland jest dla mnie ważny. Pamiętam, jak obserwowałem ten rajd, kiedy byłem dzieckiem, kiedy rajd prowadził przez Waterford. Moim bohaterem i inspiracją był Frank Meagher, który wygrał Circuit of Ireland w 1992 roku. Zawsze marzyłem o tym, aby pójść w jego ślady i również dopisać moje imię do listy zwycięzców.
fot. FIA ERC
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.