Kajetanowicz walczy

Było całkiem dobrze. Starałem się dowiedzieć trochę więcej o samochodzie. Wystartowałem bardziej miękkim autem i uczyłem się jazdy. Teraz wydaje mi się, że mogłem dać sztywniejsze ustawienia. Mamy wiele opcji - mówił Ostberg.Norweg za swoimi plecami ma Kajetana Kajetanowicza, który wygrał dwa odcinki specjalne i traci do Norwega 9,3 sekundy. Na trzecim miejscu sklasyfikowany jest Alexey Lukyanuk (+14,0).- Było świetnie. To podstępny odcinek. Było trochę wilgotno i jazda jest trudna. Ciężko znaleźć dobry rytm. Jest niebezpieczeństwo w postaci przegrzanych hamulców, ale to nie jest dużo problem. Jestem bardzo szczęśliwy, że zdobywam doświadczenie na tym wspaniałym rajdzie - komentował Kajetanowicz.- Na odcinku było bardziej sucho niż spodziewałem się i straciłem dużo czasu w końcówce. Ślizgałem się za bardzo. Popełniłem mały błąd i straciliśmy czas - informował Lukyanuk.Czwarty jak na razie jest Ivan Aves (+35,6), który broni honoru Hiszpanów. Na piątym miejscu znajduje się pierwszy kierowca jadący innym samochodem niż Ford tj. Robert Consani (+54,4) w Peugeocie 208 R5.- Staram się atakować, ale mój wybór opon na pętlę nie był dobry. Muszę rozpocząć na miękkich. Drugi i trzeci oes jest całkowicie suchy. W tym rajdzie jadę Peugeotem, w następnym wystartuję Citroenem - zapowiadał Consani.Za czołową piątką sklasyfikowany jest Luis Monzon, który odrabia starty poniesione na pierwszym dzisiejszym odcinku (+1:03,7), Federico Della Casa (+1:10,8), Giacomo Costenaro (+1:24,5), Jonathan Perez (+1:38,1), który na trasie pojawia się jako 33-ci zawodnik i Herman Kobus (+1:43,3). - Mam za wysoką temperaturę i skrzynia nie działa właściwie. Jest dziwnie. Jest gorąco i ciężko prowadzi się - mówił Monzon, którego Citroen miał uszkodzony przód.- Pierwszy odcinek był trudny dla mnie, ale te dwa całkiem miłem. Źle dobrałem opony. Straciłem dużo czasu i teraz mam z przodu dwie twarde opony. Na następną pętlę postaramy się lepiej wybrać - podsumował Costenaro.- To ciężka praca. Przestrzeliłem jeden zakręt i musiałem zawracać. Straciłem około 20 sekund. To było na początku odcinka na krętej partii. To głupi błąd - relacjonował Kobus.- Było dość dobrze. Nie spodziewałem się takich warunków, zwłaszcza na pierwszym odcinku. Dwa kolejne były całkowicie suche - mówił Kołtun (+2:17,9), trzynasty w klasyfikacji generalnej.- Nie jestem zrelaksowany, jestem zmęczony. Mam dużo pracy z kierownicą. Przegrzałem hamulce, ale mam dużo przyjemności. W Polsce nie mamy tak dużej przyczepności. Mam dużo radości z jazdy - komentował Kasperczyk (+2:43,0), szasnasty w klasyfikacji generalnej.Zamykający zmagania oes Santa Lucia (14,5km) zapisał na swoje konto Kajetanowicz, szybszy od Ostberga (+0,7), Lukyanuka (+6,3) i Monzona (+9,0).fot. Kajto.pl