Kajetanowicz wspiera Fundację Anny Dymnej

Tym razem żeglarka Natasza Caban, opływająca samotnie świat, postanowiła na pokład swojego jachtu zabrać Roberta Rumaka, który chciałby przeżyć taką przygodę. Teraz zbierane są środki na tę wyprawę. Do akcji postanowił przyłączyć się Kajetan Kajetanowicz. Najszybszy polski kierowca rajdowy 2008 roku zaoferował, że zaprosi trzech wylosowanych darczyńców, którzy wesprą rejs, na testy samochodu, odbywające się kilka tygodni przed każdą z eliminacji Rajdowych Mistrzostw Polski (kwiecień - listopad 2009). W losowaniu wezmą udział osoby, które wpłacą na konto rejsu kwotę przynajmniej 100 zł.

- Jeśli można sprawić, żeby na czyjejś twarzy zagościł uśmiech, to trzeba to zrobić - powiedział Kajetan Kajetanowicz. - Wierzę, że wśród fanów sportów motorowych i nie tylko, znajdzie się wiele takich osób, którym zależy, które potrafią zrobić coś dobrego ze szczerego serca. Zawsze chętnie angażuję się w akcje pomocy innym. Trzymam kciuki za wytrwałość!

- Ponieważ mam jacht, mogę sprawić jakiemuś dziecku radość, zabierając je w rejs, ktoś inny ma samochód terenowy, którym może zabrać inne dziecko na wycieczkę za miasto, jakiś muzyk może zaprosić je na koncert. Z takich gestów rodzi się nie tylko radość, ale też pewność, że warto marzyć, bo marzenia się spełniają! Wiem co mówię, bo ja też spełniam swoje marzenie, żeglując dookoła świata - mówi inicjatorka pomysłu, Natasza Caban.