Kapeć Scandoli

Paolo Andreucci, trzeci w wynikach oesu za Craigiem Breenem, powiększył przewagę nad Giandomenico Basso do 25,6 sekundy. Umberto Scandola przebił oponę tracąc 4.27.- Jest mi przykro z powodu Scandoli - mówił Bryan Bouffier. - Zaliczyliśmy czysty przejazd. Dobór opon nie był perfekcyjny. Mamy trochę za miękkie z przodu.Craig Breen korzystający z Rally 2, miał jechać jako pierwszy, ale przepuścił Aignera i Griazina. - Przed startem mieliśmy kłopoty z uruchomieniem silnika. To nie jest duży problem. Samochód zachowuje się dziwnie - tak, jak gdyby drążek kierowniczy był skrzywiony- Nie było źle - ocenił Paolo Andreucci. - Wszystko przebiegło normalnie. Rano nie jedzie mi się dobrze.Giandomenico Basso uszkodził zderzak 207-ki. - Pięć kilometrów przed metą Scandola zatrzymał się po prawej strony drogi. Chyba przebił oponę. Popełniłem parę błędów, straciłem kilka sekund.Esapekka Lappi rozpoczął od szóstego czasu. - To ładny odcinek, ale w ciągu dnia nie jedzie się tak fajnie jak w nocy. Jechaliśmy dosyć ostrożnie.

- Na odcinku były dwa rodzaje asfaltu - opowiadał Stefano Albertini. - Pod koniec zrobiło się ślisko.

- Było dobrze - oświadczył Wasilij Griazin. - Pod górę zakręty są bardzo wolne, a w dół - bardzo szybkie. Było fajnie!

Andreas Aigner otwiera dzisiaj trasę. - Jak na razie jest całkiem dobrze. Założyliśmy bardziej miękkie opony, bo chcieliśmy zaoszczędzić twarde na następną pętlę. Nie było idealnie, ale staramy się obronić nasze drugie miejsce w Production Cup.

Umberto Scandola finiszował na obręczy lewego przedniego koła. - Przegraliśmy rajd z powodu problemu z przednią oponą. Nie wiem, czy pojedziemy dalej.

Simone Campedelli wypadł z drogi po 5 kilometrach. Załodze nic się nie stało.