Kara dla Loeba

Seb spóźnił się na przedrajdową konferencję prasową, za co musi zapłacić FIA 4000 euro kary.

W parku serwisowym pod Ajaccio świeciło słońce, w górach wisiała mgła i drogi były śliskie. Loeb jadący jako pierwszy, dołożył Grönholmowi 13 sekund na niemal 33-kilometrowym Col St. Eustache. Stephane Sarrazin notował świetne międzyczasy, lecz na początku próby wykonał piruet na nawrocie. Ten sam nawrót okazał się pechowy dla kolegi z Subaru, Chrisa Atkinsona, który zakręcił Imprezą i uzyskał 16 czas. Piruetów nie uniknęli Kopecky i Bernardi, a Galli meldował o urwanym wkładzie z musem w lewym przednim kole, co powodowało wibracje.

Oes z Aullene rozpoczynał się na wysokości 800 m i oferował 22-kilometrowy zjazd na poziom 50 m, a następnie krótką wspinaczkę do wioski Arbellara. Loeb ponownie znokautował kolegów. Francois Duval zapewnił dublet Citroenowi (+12,1). Na dojazdówce zepsuło się sprzęgło w Imprezie Chrisa Atkinsona - i Australijczyk wycofał się z etapu. Gilles Panizzi, ósmy po OS 1, miał kłopoty z tylnym amortyzatorem Lancera. Harri Rovanperä musiał przejść na manualny system zmiany biegów.

C2-ki Daniego Sordo i Krisa Meeke'a (+15,4) otwierają klasyfikację JWRC. Mirco Baldacci w Punto, traci już 42 sekundy do Irlandczyka. Sordo także opuścił konferencję, ale jego kosztowało to tylko 500 euro.