Konkretyzują się plany Toyoty
Toyota Motorsport GmbH pracuje nad rajdowym Yarisem S2000 z silnikiem 1.6 turbo.
Budowę jednostki napędowej rozpoczęto w kwietniu ubiegłego roku. W styczniu ruszyły testy na hamowni. Z początkiem tego roku firma z Marsdorf otrzymała zielone światło dla rajdowego projektu. Jesienią gotowe będzie nadwozie nr 1. - Szacujemy, że przed końcem roku połączymy Global Race Engine z nadwoziem S2000 - powiedział Rob Leupen, dyrektor handlowy TMG. Pierwsze testy Yarisa planowane są na początku 2013, a w połowie przyszłego roku samochód powinien otrzymać homologację.- Projekt Super 2000 jest finansowany przez TMG w Kolonii - zdradził Holender. - Oczywiście, chcielibyśmy odzyskać włożone pieniądze. Na początku planujemy motorsport dla klientów - z Yarisem i Global Race Engine. Być może kiedyś znowu wystartujemy w WRC. Prezes TMG, Yoshiaki Kinoshita był zaangażowany od strony silnikowej w Corollę WRC i naciska na topowy projekt rajdowy.Zdecydowaliśmy się na Super 2000, a nie na R4T. Ta kategoria jest najbliższa WRC i możemy wystawiać samochody na skalę światową, przykładowo w Ameryce Południowej, czy Afryce. R4T dawałoby mniejsze możliwości i wiązałoby się z większymi kosztami.Wystawienie fabrycznego teamu pozostaje w sferze nadziei. Decyzje nie zapadną tutaj, tylko w Toyota Motor Corporation w Japonii, podobnie jak stało się w przypadku naszego obecnego projektu LMP1. Trzeba powiedzieć, że za czasów Ove Anderssona mieliśmy większy wpływ na program sportowy.- Liczymy, że będziemy gotowi na sezon 2014 - oświadczył Yoshiaki Kinoshita. - Naszym celem jest uruchomienie programu WRC. Aby wrócić do WRC, musimy wykonać dużo kroków. Od naszego odejścia z mistrzostw świata firmę opuściło wielu ludzi. Obecnie nie posiadamy rajdowego know-how. Musimy budować silniki, homologować nadwozie, ponownie zdobyć wiedzę. Wtedy będziemy gotowi.
Fot. Toyota
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.