Kormoran po OS6: Przed decydującą rozgrywką.
Po pierwszej pętli drugiego dnia Rajdu Kormoran, na którą złożyły się dwa odcinki specjalne: Gamerki Wielkie (9,3 kilometra) i Cerkiewnik (16,3 km), wciąż prowadzą Leszek Kuzaj z Magdaleną Lukas.
Załoga Subaru Impreza WRC wygrała drugi z dzisiejszych oesów, na pierwszym zajmując trzecie miejsce. Tę próbę wygrali Tomasz Kuchar i Maciej Szczepaniak przed Krzysztofem Hołowczycem i Łukaszem Kurzeją (obie załogi w Fordach Focusach WRC). Te dwie pary toczą ze sobą pojedynek o drugie miejsce, w którym dotychczas lepszy jest kierowca z Wrocławia. Olsztynianin zapowiada jednak atak, którego borykający się z awarią samochodu rywal może nie odeprzeć. Szykują się emocje do ostatnich kilometrów.
W czołówce grupy N bez zmian - prowadzi Michał Bębenek, który jeszcze powiększył przewagę nad Sebastianem Fryczem (obaj Mitsubishi Lancer). Wszystko wskazuje na to, że tym razem to kierowca z Bochni będzie górą w pojedynku zawodników Kulig Preparation.
Powiedzieli po OS6:
Leszek Kuzaj: "Ostatnie dwa odcinki pojedziemy swoim tempem. Nie będziemy szaleć, ale nie możemy też pozwolić sobie na odpuszczenie. Samochód spisuje się bez zarzutów i mam nadzieję, że będzie tak do końca rajdu."
Tomasz Kuchar: "Te dwa odcinki były nieco wolniejsze, dlatego awaria naszego samochodu nie doskwierała nam tak, jak wczoraj. Niestety nie jesteśmy w stanie nic poprawić i wszystko wskazuje na to, że na dwóch ostatnich odcinkach konkurenci będą szybsi. Jedziemy dla kibiców - o wyniku już nawet nie myślimy!"
Krzysztof Hołowczyc: "Na ostatnich dwóch odcinkach zaatakujemy. Lepiej nie ukończyć tego rajdu, niż być trzecim!"
Tomasz Czopik: "Szans na awans nie mamy, ale musimy jechać szybko i czujnie, bo najmniejszy błąd może pozwolić Michałowi Bębenkowi na przeskoczenie nas w klasyfikacji."
Michał Bębenek: "Udało się powiększyć przewagę nad Sebastianem do nimal minuty. Nie mogę jednak powiedzieć, że to bezpieczny dystans. Czeka nas jeszcze kilkadziesiąt kilometrów ścigania, a on z pewnością nie odpuści. Musimy więc nadal jechać szybko!"
Sebastian Frycz: "Chyba jest już pozamiatane. Pojedziemy oczywiście szybko, ale na dogonienie Michała już specjalnie nie liczę. Teraz ważna jest meta. Jeśli dojedziemy do niej na tym miejscu, utrzymam pozycję lidera Grupy N."
Grzegorz Grzyb: "Na dojazdówce do pierwszego z dzisiejszych odcinków zostaliśmy złapani na radar. Mieliśmy 51 km/h w miejscu, gdzie wolno było jechać 40. Z tego co wiem, nie byliśmy jedyną załogą, którą policja zatrzymała w tym miejscu. Na szczęście skończyło się tylko na mandacie, a nie spóźnieniu na Punkt Kontroli Czasu."
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.