Koszyce sztuką kompromisu
Honorowym startem na ulicy Hlavnej w Koszycach rozpoczął się 38.
Rally Košice, runda FIA CEZ Trophy, mistrzostw Słowacji, Polski i Węgier. Rano w Koszycach było mocno pochmurnie. Pogoda się cały czas poprawiała i w połowie dnia rozchmurzyło się i wyjrzało słońce. Odcinek testowy odbył się w godzinach 10-16. Z polskich kierowców pojawili się Kajetanowicz, Habaj, Chuchała, Kołtun, Kornicki, Chmielewski, Byśkiniewicz, Ogryzek, Żerebecki. Na odcinku nie było pomiaru czasu.
Na liście startowej znalazło się 111 załóg. Ze zgłoszonych zabrakło Zsolta Kakusziego (19), Grzegorza Musza (36), Zsolta Hoffera (62) i Jenő Spindlera (64).
- Dwa razy z rzędu zdobywaliśmy tutaj tytuł Mistrza Polski, dla nas to szczególna impreza - mówił Kajetan Kajetanowicz przed startem. - Na jednym z oesów bardzie opłacałoby się założyć szutrowe zawieszenie i szutrowe opony. Ten rajd to będzie sztuka kompromisu. Jest trudniejszy niż dwie poprzednie edycje tej imprezy. Będziemy się starali cisnąć, ale przede wszystkim patrzymy na klasyfikację RSMP.
- Oesy podobne są trochę do Rajdu Elmot. Część podobna do Kamionek, tylko dużo więcej zakrętów, część podobna do wąskich sekcji na Elmocie. Podoba mi się ten rajd, ale jest bardzo trudny - powiedział Łukasz Habaj.
- Asfalt jest zupełnie inny od tego polskiego - powiedział przed startem Wojtek Chuchała. - Kolor ma inny, przyczepność ma inną, ale można się go nauczyć. Czasami jest zdradliwy, bo wydaje się, że będzie trzymał, a w ogóle nie trzyma, ale wydaje mi się, że jesteśmy na to przygotowani.
fot. Marcin Kaliszka
[youtube]Hd-KrVVWneY[/youtube]
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.