Kraksa Meeke'a
Kris Meeke stracił drugie miejsce w Rajdzie Monte Carlo, zaliczając kraksę na początku pierwszego czwartkowego oesu, Labatie d'Andaure-St Pierre sur Doux.
Peugeot wypadł na prawym zakręcie, uderzył w mostek, zsunął się po zboczu i zatrzymał na drzewie. Załodze nic się nie stało. Paul Nagle wytłumaczył wypadek czarnym lodem.
Oes wygrał Nico Vouilloz, awansując na trzecią lokatę. Juho Hänninen, drugi na OS 5 ze stratą 2,2 sekundy, został wiceliderem rajdu. Traci 53,7 sekundy do Mikko Hirvonena, piątego na odcinku (+12,9) - za Kopeckym i Ogierem.
- To dobry początek - przyznał Nicolas Vouilloz. - Nie czułem, że jedziemy szybko, bo warunki były trudne. Mam nadzieję, że uda się utrzymać tempo. Od początku rajdu za mocno nie ciśniemy, staramy się unikać błędów.
- Oczywiście, mogę cisnąć i gonić Mikko, ale atak w tych warunkach nie jest najlepszym pomysłem - stwierdził Juho Hänninen.
- Wygląda na to, że jest OK - przyznał Mikko Hirvonen. - Było łatwiej, niż na następnych odcinkach, bo jedyny problem stanowił czarny lód. Jest zdradliwie. Mam nadzieję, że opony wytrzymają.
- Było bardzo zdradliwie, dużo czarnego lodu - mówił Guy Wilks, ósmy za Sarrazinem i Bouffierem. - Przejechaliśmy czysto, dobrym rytmem i w dobrym tempie.
- Przebiliśmy oponę - wyjaśnił Toni Gardemeister, który stracił 2.47. - Było zabawnie, bo ostro finiszowaliśmy i wyprzedziliśmy Bruno.
Fot. ircseries.com
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.