Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Kryterium dla Steca

Zwycięzca klasyfikacji generalnej Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski, Mariusz Stec jadący z Michałem Przystupą, wygrał 12.

Kryterium Asów Toru Lublin. Impreza przeprowadzona przez Automobilklub Chełmski, tradycyjnie zakończyła sezon sportów samochodowych w okręgu lubelskim PZM. Tym razem niespodziankę sprawiła pogoda, która bardziej przypominała październik, niż obrazki z kilku ostatnich kryteriów, kiedy to kierowcy zmagali się ze śniegiem i lodem.

W imprezie wzięło udział 29 kierowców i załóg - licencjonowanych uczestników krajowych imprez mistrzowskich oraz zwycięzców klasyfikacji pucharu okręgu lubelskiego w rallysprintach i mistrzostw strefy wschodniej w KJS. W części zasadniczej rywalizacji uczestnicy przejechali pięć odcinków, a po zsumowaniu wyników została ustalona klasyfikacja w klasach. Klasę do 1600 cm3 wygrał Wiktor Bieniek (Civic) przed Przemysławem Hercem i Dominikiem Mućkiem (Saxo) oraz Wojciechem Gieralem (Peugeot 106), a w klasie powyżej 1600 cm3 pierwszą trójkę utworzyli Jacek Węcławski (Astra), Arkadiusz Krauze (MG ZR) oraz Piotr Kasjaniuk i Mateusz Pogoda (Clio) - wszyscy z Automobilklubu Chełmskiego. Klasę samochodów AWD wygrali Mariusz Stec i Michał Przystupa (Lancer Evo IX, A. Lubelski) przed Danielem Pilichowskim i Konradem Madejem (Lancer Evo VIII, A. Chełmski) oraz Sławkiem Cichockim i Markiem Zalewskim (Impreza, A. Rzemieślnik).

Po części zasadniczej, najlepsza ósemka walczyła o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej na "Karowej Toru Lublin" - z objazdem beczki i nawrotem za bramą, jak na prawdziwej Karowej. Tutaj najszybsi okazali się Mariusz Stec i Michał Przystupa, którzy pokonali Jacka Węcławskiego i Oscara Azziniego (Impreza). Daniel Pilichowski i Przemek Herc szansę na podium zaprzepaścili potrącając opony. O atrakcje dla VIP-ów zadbał senior Azzini, który brał odważnych chętnych na pokład Ferrari 355. W lubelskim kryterium uczestnicy zamiast pucharów otrzymują ręcznie malowane bombki, tak więc są to chyba jedyne w Polsce puchary, które można zawiesić na choince.

Wiele wskazuje na to, że dwunasta edycja kryterium jednak nie będzie ostatnią. Za rok odbędzie się 13. Kryterium Asów Toru Lublin i najprawdopodobniej ta impreza zakończy działalność Toru Lublin, którego teren został już niestety sprzedany. I jak tu nie być przesądnym?

Grzegorz Gorczyca


 

Poprzedni artykuł Higgins szalał w Chinach
Następny artykuł Dwunasty tytuł Singha

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry