Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Kubica piąty po etapie

Elfyn Evans najszybciej przejechał 36,4-kilometrowy odcinek Francardo – Sermano i objął prowadzenie w Tour de Corse.

Dotychczasowy lider, Robert Kubica stracił 56 sekund na OS3, spadając na piąte miejsce. Zmiana koła kosztowała Sébastiena Ogiera 1,5 minuty.Odcinek ruszył z 58-minutowym opóźnieniem. W parku serwisowym padał deszcz. Na starcie świeciło słońce.- Było bardzo źle - powiedział Robert Kubica. - Panują ekstremalnie trudne warunki. W takich warunkach potrzebna jest pewna jazda. Było tyle stojącej wody. Przy tym bieżniku jest bardzo trudno. Myślę, że straciliśmy pół minuty. Cieszymy się, że tu jesteśmy. Problem z pierwszego odcinka został usunięty.- Szczerze mówiąc nie sądziłem, że będzie wspaniale - stwierdził Elfyn Evans. - Nie czułem, że jadę wystarczająco szybko. Na tym odcinku wiele się działo. Muszę powiedzieć, że nasi szpiedzy wykonali bardzo dobrą pracę i wiele im zawdzięczam.Kevin Abbring, który wyprzedził Lorenzo Bertellego na oesie, dotarł do mety z drugim czasem. W łącznej klasyfikacji Holender traci 18,7 sekundy do Evansa. - Wyczucie jest dobre. W serwisie poprawiliśmy ustawienie samochodu. OK, to dopiero mój drugi asfaltowy rajd tym samochodem. Opis dobrze funkcjonował. Jestem zadowolony.- To był trudny odcinek - uznał Jari-Matti Latvala, trzeci w rajdzie ze stratą 22,9 sekundy. - Jechałem bardzo, bardzo ostrożnie. W ogóle nie atakowałem. Oes był bardzo wymagający - jak w Rajdzie Monte Carlo. Zobaczymy, jak pojadą faceci z tyłu, jak pojedzie Kubica.- Nie mogłem szybko jechać - oświadczył Mads Østberg. - Było tyle wody, szutru, kamieni na drodze. Starałem się przetrwać.Stéphane Sarrazin po trzecim czasie awansował na szóste miejsce. - To był dosyć ciężki odcinek. Panowały niesamowite warunki! Było dużo cięć, brudno na drodze. Nie chciałem rozbić samochodu. Rajd jest jeszcze długi.- Myślę, że inni mieli jakieś problemy - mówił Andreas Mikkelsen. - W ogólne nie miałem wyczucia hamulców. Naciskałem pedał i nic się nie działo. Kiedy w tych warunkach nie możesz hamować, brakuje pewności w jeździe.Kris Meeke zajmuje ósmą lokatę. - To niesamowicie zdradliwy odcinek - jak w Monte Carlo! Na tych oponach jedzie się jak po lodzie. Po wyjeździe z serwisu przerywał zapłon i na odcinku działo się tak samo. To kosztowało mnie trochę czasu. Chyba woda zalała instalację elektryczną.Bryan Bouffier uzyskał czwarty czas i jest dziewiąty w łącznych wynikach. - Jechałem bardziej pewnie niż na poprzednim odcinku. Na tamtym oesie było trudno. Jestem całkiem zadowolony z setupu.Sébastien Ogier zmieniał koło 26,5 km po starcie. - Z lewej tylnej opony wolno schodziło powietrze i musieliśmy się zatrzymać. Szczerze mówiąc, w nic nie uderzyliśmy. Po deszczu na drodze leżało dużo kamieni. Nie atakowałem jakoś specjalnie na tym odcinku.Hayden Paddon otwiera drugą dziesiątkę. - Mieliśmy dużo szczęścia. Na zjeździe uderzyliśmy w kamień i byłem pewny, że przebiliśmy oponę. Skrzywiła się tylko obręcz. Z boku drogi była 500-metrowa przepaść. - Starałem się jechać bezpiecznie - przyznał Ott Tänak. - Dosyć trudno było ocenić tempo. Problemu nie stanowił opis, tylko g... na drodze.- Niesamowity odcinek! - zaczął Stéphane Lefebvre. - Bardzo łatwo można było popełnić błąd. Pierwszy raz jechałem samochodem WRC w takich warunkach.Dani Sordo zmieniał koło i tracił 2 minuty na pierwszym międzyczasie. - Uderzyliśmy w kamień po wewnętrznej i opona zeszła z obręczy. Zakręt był bardzo ciasny, a na drodze stała woda. Odcinek był bardzo trudny, ale fajny.- Jazda w tych warunkach nie ma sensu - oświadczył Martin Prokop. - Przez cały czas były duże momenty.Lorenzo Bertelli stracił 4 minuty na OS3. - Wypadliśmy na zabłoconym zakręcie i potem postanowiłem odpuścić.

Craig Breen wygrał oes w WRC 2 i objął prowadzenie w rundzie. Julien Maurin traci do Irlandczyka 3,4 sekundy. Trzecie miejsce zajmuje Esapekka Lappi (+10,2). Pontus Tidemand uszkodził zawieszenie i odpadł na 9 kilometrze.

- Mogło być lepiej - komentował Craig Breen. - Wykonałem obrót i musiałem cofać.

Hubert Ptaszek i Kamil Kozdroń prowadzą w RC4, wyprzedzając o 37,6 sekundy Williama Wagnera, Belga w Peugeocie 208 R2.

Ptaszek/Kozdroń | Fot. Maciej Niechwiadowicz

Fot. P1 Sports / Maciej Niechwiadowicz

Poprzedni artykuł Kubica prowadzi!
Następny artykuł Zaproszenie na Rajd Opolski

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry