Kubica urwał koło

Nie wiadomo jeszcze, czy załoga skorzysta jutro z Rally 2. Kajetan Kajetanowicz wygrał pierwszy oes Fiestą R5.Bryan Bouffier, na Mrągowie 2 wolniejszy od Kajetanowicza o 5,7 sekundy, odniósł etapowe zwycięstwo z przewagą 16,8 sekundy nad czterokrotnym mistrzem Polski. Kolejne miejsca zajęli Michał Sołowow (+1.05,9), Jan Kopecky (+1.11,0), Krzysztof Hołowczyc (+1.46,9), Michał Kościuszko (+1.50,1), Zbigniew Staniszewski (+2.04,2), Craig Breen (+2.04,7), Maciek Oleksowicz (+2.15,9) i Jeremi Ancian (+2.39,1).Powiedzieli na mecie OS 7Robert Kubica: - To była szybka partia. Na piątkowym zakręcie, na cięciu leżał duży kamień. Starałem się skręcić w lewo, ale uderzyliśmy w ten kamień. Co możemy zrobić? Myślałem, że uszkodzenia są mniejsze. Początkowo sądziłem, że tylko przebiliśmy oponę. Liczyłem, że mamy części zamienne, dlatego jechałem do mety odcinka. Szkoda... Jechałem swoim tempem, w ogóle nie ryzykowałem. Nie wiem, czy skorzystamy jutro z Rally 2. Zobaczymy...Kajetan Kajetanowicz: - To był fajny odcinek, bardzo szybki, bardzo dziurawy. Wygraliśmy oes! Fantastyczna sprawa. Pierwszy raz jedziemy tym samochodem. Cieszę się bardzo! Jesteśmy bardzo szczęśliwi. To niesamowite... Nadal uczymy się Fiesty. Jest fantastycznie!Bryan Bouffier: - Wszystko jest OK. To był naprawdę zdradliwy odcinek. Myślę, że mieliśmy trochę szczęścia, bo na 1,5 kilometra przed metą chyba urwaliśmy lewą przednią półoś. Z pewnością brakowało przyczepności, ale cisnąłem.Jan Kopecky: - Trudno znaleźć odpowiednio mocne słowo. Było okropnie, znacznie gorzej niż w pierwszym przejeździe, zero przyczepności, głębokie koleiny. O mało nie uderzyliśmy w duże drzewo.Krzysztof Hołowczyc: - Robert urwał prawe przednie koło. Za długo za nim jechałem, straciliśmy być może 10 sekund. Przykro mi z powodu Roberta. Dla niego nie jest fajnie.Michał Kościuszko: - W końcu ukończyliśmy pierwszy etap. To był bardzo trudny dzień - dla nas i dla każdego. Mamy szczęście, że jesteśmy na mecie.Craig Breen: - Przebiliśmy prawe przednie koło. Było całkiem zabawnie. Koleiny były miejscami tak głębokie, że nie potrzebowaliśmy kół! Jestem bardzo rozczarowany.Maciej Oleksowicz: - Myślę, że popełniliśmy błąd nie zabierając dodatkowych świateł, bo w lesie było dosyć ciemno. Utworzyły się głębokie koleiny i trzeba nimi jechać.Wasilij Griazin: - To był udany dzień, choć bardzo trudny. Ten odcinek jest najcięższym, jaki widziałem. Było bardzo ślisko. Przy trasie zgromadziło się dużo kibiców. Pod tym względem jest fajnie.Martin Kangur: - Na jednym skrzyżowaniu zniknęło wspomaganie i wpadliśmy między drzewa. Uderzenie nastąpiło przy 20 km/godz.Wojtek Chuchała: - Jechało się przyjemnie! Mieliśmy dzisiaj niezły offroad. Te warunki to dla nas jest coś, czego nasze oczy jeszcze nie widziały. Sam nie wiem, jak trafiamy w drogę. Momentami nie trafiamy. To tak trochę na dwoje babka wróżyła. Prowadziliśmy w Production Cup, ale dwa oesy wcześniej popełniliśmy błąd na PKC-u. Trochę się spóźniliśmy.Maciej Rzeźnik: - Nie działa interkom, poza tym wszystko jest OK.Dominykas Butvilas: - W paru miejscach znaleźliśmy się poza drogą. Było bardzo, bardzo źle.Toshihiro Arai: - Te drogi są coraz trudniejsze. Mimo ciężkich warunków jechaliśmy dobrym rytmem . Podobało mi się. Niektóre miejsca są kompletnie zabłocone. Nie mamy już kłopotów z silnikiem.

W klasyfikacji Productions Cup liderem jest Wojtek Chuchała. Ma 9,6s przewagi nad Wojtkiem Chuchałą i 37s nad Butvilasem. Radosław Raczkowski prowadzi w klasyfikacji 2WD. Lefebvre traci do niego 0,6s, a Gryc 30.9. Aleks Zawada jest czwarty +1:05,5, a piąty Janek Chmielewski +1:10,0.

W Castrol Edge Trophy liderem jest Marcin Scheffler. Ma 13,20s przewagi nad Hubertem Ptaszkiem.

Klasyfikacja RSMP po pierwszym etapie: 1.Bouffier; 2.Kajetanowicz +16,8; 3.Sołowow +1:05.9; 4.Hołowczyc +1:46,9; 5.Kościuszko +1:50,1; 6.Staniszewski +2:04,0; 7.Oleksowicz +2:15,9; 8.Rzeźnik +2:51,9; 9.Bębenek +3:09,2; 10.Chuchała +3:19,6.

Zwycięzcy klas RSMP: klasa 2 – Bouffier; klasa 3 – Gagacki, klasa 5 – Raczkowski, klasa 6 – Kasperczyk.

fot. Marcin Kaliszka