Kuchar bardzo blisko fabryki!
Tomasz Kuchar ma ogromną szansę zostania pierwszym Polakiem, który dołączy do fabrycznego zespołu, ścigającego się w mistrzostwach świata.
Hyundai zaproponował naszemu kierowcy starty w asfaltowych eliminacjach czempionatu, w których miałby być nominowany do zdobywania punktów w klasyfikacji producentów. Jak dowiedzieliśmy się od rzecznika prasowego zespołu Tomka – Adama Stefanika, negocjacje z koreańskim zespołem trwają już od dłuższego czasu i są bardzo bliskie zakończenia.
„Nasz pierwotny plan na sezon 2002 zakładał tylko starty Toyotą Corollą WRC w mistrzostwach Europy – eliminacjach o współczynniku dwadzieścia i może kilku dziesiątkach. W międzyczasie Hyundai wystąpił z propozycją dotyczącą mistrzostw świata, w których Tomek miałby jeździć jako trzeci kierowca zespołu, na zmianę z Juhą Kankkunenem. Fin w eliminacjach o luźnej nawierzchni, Tomek w asfaltowych. Pierwsza propozycja kontraktu była jednak bardzo zagmatwana i odtąd rozpoczęły się nasze żmudne negocjacje z Koreańczykami. W międzyczasie z ewentualnego kalendarza startów wypadł Rajd Monte Carlo. Przyczyny były praktycznie dwie. Po pierwsze Hyundai nie zdążyłby przygotować samochodu, po drugie my nie byliśmy przygotowani na to, że sezon zacznie się dla nas już na początku stycznia. Nie ma jednak tego złego, teraz możemy w nieco spokojniejszej atmosferze przedyskutować wszystkie punkty umowy.” – powiedział Adam Stefanik.
Kuchar zaliczył już przygodę z Hyundaiem, startując tym samochodem w pierwszych eliminacjach ubiegłorocznych mistrzostw Polski. Ludzie z MSD – angielskiej firmy przygotowującej Hyundaie do mistrzostw świata, bacznie śledzili dalszy przebieg kariery Tomka. Dzwonili z gratulacjami po wygranych przez niego rajdach Mikona i Karkonoskim. Efektem coraz lepszej formy Kuchara było zaproszenie na testy zespołu, które odbyły się zaraz po zakończeniu Rajdu Wielkiej Brytanii – ostatniej eliminacji ubiegłorocznych mistrzostw świata. Tomek musiał wypaść naprawdę dobrze, skoro pojawiła się kolejna propozycja...
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.