Kuchar i Szczepaniak po I etapie A1 Waldviertel Rallye

Rajd rozgrywany jest na drogach wokół Waidhofen i Thaya w Austrii. A oto co na mecie pierwszego etapu powiedzieli zawodnicy Wrocławskiego Towarzystwa Sportowego.

Tomasz Kuchar: -"To bardzo ciężki rajd, drogi są zabłocone i bardzo śliskie, ale my podróżowaliśmy dziś dość szybko i nie popełniliśmy żadnego poważnego błędu. Niestety podczas ostatniej pętli mieliśmy najpierw kłopoty z wtryskiem wody, co spowodowało, że sterownik przełączył się na program awaryjny i auto nie miało pełnej mocy. To jednak nie miało większego znaczenia na tych śliskich drogach. Potem pojawiły się także problemy ze zmianą biegów i to one właśnie spowodowały, że straciliśmy sporo cennych sekund. Podczas strefy serwisowej wymieniliśmy system sterowania przełożeniami, ale na drodze dojazdowej do parku zamkniętego okazało się, że nadal nie możemy płynnie zmieniać biegów na wyższe, że przyczyną awarii nie jest system sterowania. Jutro, podczas pierwszego serwisu wymienimy jeszcze wkład skrzyni biegów. Mam nadzieję, że to pomoże. W innym wypadku, dalsza jazda będzie bardzo trudna, a utrzymanie obecnej pozycji – niemożliwe".

Maciej Szczepaniak: -"To niewyobrażalne, ale są na trasie takie miejsca, gdzie po wyjściu z zakrętu nie widać drogi, tylko jedno wielkie pole błota. Jedziemy dalej 100, czy 200 metrów i dopiero tam wyłaniają się z błota połacie asfaltu. Chcieliśmy walczyć z Raimundem Baumschlagerem, bo podczas Rajdu Barum rywalizowaliśmy bardzo kontaktowo. Dziś też wygraliśmy z nim kilka odcinków i po dwóch pętlach utrzymywaliśmy kilkunastosekundowy dystans. Jednak nasze problemy ze skrzynią na trzeciej pętli pozwoliły Baumschlagerowi odskoczyć na ponad 50 sekund. Jutro jest jeszcze 12 odcinków, ponad 120 kilometrów, jeszcze wszystko może się zdarzyć, będziemy atakowali. Oczywiście pod warunkiem, że powiedzie się naprawa skrzyni biegów podczas porannego serwisu".

Drugi etap A1 Waldviertel Rallye rozpocznie się w sobotę o godzinie 9:00. Trasa tego etapu ma długość 220 kilometrów, w tym 12 odcinków specjalnych liczących w sumie ponad 120 kilometrów. W sobotę kierowcy trzykrotnie będą pokonywali oes Waidhofen. Jest to najdłuższa próba sportowa tego rajdu, mająca 23 kilometry. Ten odcinek specjalny może okazać się decydujący dla ostatecznej klasyfikacji. Zwycięzców Rajdu poznamy o godzinie 17:00.