Kuchar wziął wszystko!
Tomasz Kuchar i Daniel Dymurski, przed OS 7 tracący 12 sekund do lidera, wygrali Karową i zwyciężyli w 48 Rajdzie Barbórka.
Kuchar został samodzielnym rekordzistą stołecznej imprezy - odniósł sukces w Barbórce po raz piąty, czwarty z rzędu.
Spadała temperatura i wzrastało oblodzenie trasy. Dopiero Kuchar, jadący jako ostatni, poprawił o 4,11 sekundy czas Jana Chmielewskiego, który startował niemal dwie godziny wcześniej. Trzeci wynik na Karowej należał do Daniela Chwista (+6,67). Kolejne miejsca w Kryterium zajęli Bryan Bouffier (+6,85), Leszek Kuzaj (+8,02), Zbigniew Staniszewski (+9,37), Michał Bębenek (+13,26). W klasyfikacji generalnej rajdu, Kuchar wyprzedził Kamila Butruka (+3,68), Kajetana Kajetanowicza (+24,67), Zbigniewa Staniszewskiego (+31,74), Macieja Oleksowicza (+32,49), Grzegorza Dula (+39,53), Bryana Bouffiera (+41,71), Michała Sołowowa (+48,44).
- Niewiarygodne! - zaczął Tomasz Kuchar. - Słuchajcie, nie wiem o co chodzi... Pół minuty stałem w zaspie na jednym odcinku i myślałem, że nie ma szans tego odrobić. Dziękuję wszystkim, którzy pomogli mi w starcie. Dziękuję Wam, kibice za ten doping. Było niesamowicie!
Kamil Butruk wyjechał na Karową godzinę przed Kucharem. - Jeszcze poczekajmy na wyniki kolegów. Jeszcze jest dużo dobrych zawodników przed nami, jeszcze się rajd nie skończył. Zobaczymy, jakie uzyskają wyniki - ale dziękuję bardzo za gratulacje!
Kajetan Kajetanowicz popełnił błąd pod wiaduktem. - To prawda, że w tamtym roku poszło nam świetnie na Barbórce, kręciliśmy bączki. Ten rajd jest specyficzny, ale my jesteśmy bardzo zadowoleni, że możemy się tu pokazać. Wynik na Karowej jest trochę mniej ważny. W takich warunkach nie da się jechać bez poślizgów, nawet jadąc na czas.
- Jest fajnie, pojechaliśmy bardzo dobry rajd, chociaż Karowa była bardzo zła - ocenił Maciej Oleksowicz. - Nie działa ręczny hamulec, blokują nam się koła, coś się dzieje z samochodem.
- Dziękuję za życzenia urodzinowe - powiedział Bryan Bouffier. - Przyszedł czas na start w Warszawie. To wielki show! Droga była już zupełnie śliska. Dziękuję moim sponsorom. Miło widzieć tylu kibiców.
- Tym razem udało się ukończyć Karową na czterech kołach, ale bez ręcznego. Mimo to bardzo fajnie się jechało - stwierdził Michał Sołowow.
W przejazdach pokazowych, na Karowej popisywali się Tommi Mäkinen (Imprezą Kajetanowicza), Krzysztof Hołowczyc (Fabią Jacka Ptaszka - z Wevers Sport), Simon Jean-Joseph (Fiestą Michała Sołowowa). Jacek Ptaszek przewiózł naszego redakcyjnego kolegę Marcina Wyrzykowskiego - w nagrodę za wczorajsze kartingowe sukcesy Autoklubu.
Fot. Marcin Kaliszka
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.