Kulig i Baran prowadzą w Rajdzie Elmot.

Janusz Kulig i Jarosław Baran, jadący Seatem Cordoba WRC Evo3, wygrali dwa z czterech rozegranych dzisiaj odcinków specjalnych i w klasyfikacji generalnej o 53,7 sekundy wyprzedzają swoich najgroźniejszych rywali, Leszka Kuzaja i Erwina Mombaertsa, którzy na ostatniej z dzisiejszych prób złapali gumę.

Janusz Kulig: - „Cieszymy się bardzo z prowadzenia w rajdzie. Dzisiejszy etap był jednak tylko przygrywką do tego co nas czeka. Prawdziwe emocję rozpoczną się jutro. Bardzo nam przykro, że nasz najgroźniejszy rywal złapał gumę, choć dla nas to oczywiście sytuacja dogodna. W ten sam sposób, w jaki straciliśmy szansę zwycięstwa w Rajdzie Krakowskim, teraz uzyskaliśmy przewagę. Zdajemy sobie jednak sprawę z tego, że ciężko będzie nam jutro bronić prowadzenia - Leszek jedzie naprawdę bardzo szybko. Będziemy jednak robić wszystko, żeby być pierwszymi na mecie. Przewaga teoretycznie wydaje się duża, ale przed nami jeszcze ponad sto kilometrów odcinków specjalnych, na których wiele może się wydarzyć.”

Jarosław Baran: - „Jechało nam się bardzo dobrze, bez żadnych problemów. Ustawienia naszego Seata sprawdziły się w stu procentach. Na trasie panuje wspaniała atmosfera. Takiej liczby kibiców dawno już nie widziałem. Najważniejsze, że wszyscy stoją w bezpiecznych miejscach i kulturalnie dopingują. To jest wielkie sportowe święto!”

Na drugi etap Rajdu Elmot złoży się dziewięć odcinków specjalnych o łącznej długości 101 kilometrów. Start jutro o godzinie 8.00, z rampy ustawionej na stadionie OSiR-u w Świdnicy. Zwycięska załoga wjedzie na metę rajdu o godzinie 16.00.

(informacja prasowa - SHELL Helix-PTF-SEAT)