Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Kulig i Kuzaj zapoznają się z trasą Rajdu Bułgarii.

Obie polskie załogi Janusz Kulig/Jarosław Baran oraz Leszek Kuzaj/Erwin Mombaerts, które wystartują w najbliższy weekend w Rajdzie Bułgarii - będącym czwartą rundą mistrzostw Europy o współczynniku 20 – rozpoczęły dzisiaj zapoznanie z trasą.

Oto co mieli do powiedzenia kierowcy po pierwszym dniu rekonesansu.

Janusz Kulig: „Zapoznanie z trasą wygląda tutaj nieco inaczej niż na większości poważnych rajdów, w których startowaliśmy. Nie ma komisarzy na odcinkach, nie ma limitów przejazdów. My pokonaliśmy z Jarkiem odcinki czterokrotnie i myślę, że dobrze poznaliśmy specyfikę trasy i newralgiczne miejsca. Pogoda jak na razie jest fatalna. Mocno pada i drogami płyną rzeki. Jeśli tak będzie w trakcie rajdu to może być ciekawie...Odcinki nie są długie, ale bez serwisu trzeba będzie przejechać ich aż sześć. Pojedziemy tym samym Fordem Focusem, którym jechaliśmy w Turcji. Trasa jest bardzo szybka, trudna, a nawierzchnia mało przyczepna. Większość zakrętów będziemy pokonywali minimum na trzecim biegu. Oesy nie są więc, tak przyjemne jak w Turcji.”

Leszek Kuzaj: „Dotarliśmy do Bułgarii dopiero wczoraj późno w nocy. Niedzielę spędziłem na komunii córki i wiązało się to dla mnie z dużymi emocjami. Zapoznanie z trasa rozpoczęliśmy od samego rana, więc nie mieliśmy wiele czasu na odpoczynek. Kiepska pogoda także nie wpływała pozytywnie na nasze samopoczucie. W Bułgarii startowałem już dwa lata temu, ale ponieważ rajd został przeniesiony w inne rejony to wszystkie odcinki są dla mnie zupełnie nowe. Doświadczenia z tamtego rajdu nie będą miały tutaj żadnego znaczenia. Cztery odcinki, które dzisiaj opisywaliśmy przejechaliśmy pięciokrotnie. Co ciekawe porządku podczas zapoznania pilnują policjanci, a nie - jak wszędzie indziej – organizatorzy. Przez to nie za bardzo wiadomo o co w tym wszystkim chodzi. Same oesy nie rzucają na kolana. Bardzo szybkie górskie trasy z dziwnymi asfaltami o różnej przyczepności. W moim odczuciu nie są to odcinki przyjemne.”

Zapoznanie z trasą potrwa jeszcze jutro i pojutrze. Start rajdu w piątek, meta w niedzielę. Do przejechania załogi będą miały 24 odcinki specjalne o łącznej długości 304 kilometrów.

Poprzedni artykuł Pech triumfatorem Rajdu Seat.
Następny artykuł Maciej Rzońca o Argentynie!

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry