Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Kulig na szóstym miejscu po I etapie Rajdu Madery.

Zakończył się I etap, siódmej tegorocznej eliminacji Mistrzostw Europy, Rajdu Madery o współczynniku trudności 20.

Tego dnia zostało rozegranych łącznie 16 odcinków specjalnych o łącznej długości 146 km. Załoga Janusz Kulig i Jarosław Baran reprezentująca barwy Mobil 1 Brok Goodyear Team Poland, jadąca Fordem Focusem WRC, zajmuje szóstą lokatę mając stratę 4:19,4 min. do prowadzącego Portugalczyka, Miguela Camposa (Peugot 206 WRC). Na drugim miejscu plasuje się Andrea Aghini (Peugot 206 WRC) ze stratą 6,5 sek.

To był trochę pechowy dzień dla Kuliga i Barana; od samego rana nasi rajdowcy mieli kłopoty ze swoim autem. Na początku szwankowało wspomaganie kierownicy, co było szczególnie problematyczne przy pokonywaniu ciasnych zakrętów. Później w połowie dnia zdefektowała pompa paliwowa. Przed 9 – tym odcinkiem specjalnym, przez kilkadziesiąt sekund, Janusz Kulig nie był w stanie uruchomić silnika w swoim aucie.

- Nie chcę szukać tłumaczenia, ale te awarie wybijały mnie z rytmu. Co równie ważne spowodowały dość znaczne starty czasowe już na samym początku zmagań – mówił w piątek wieczorem Janusz Kulig – By na Maderze myśleć o nawiązaniu jakiejkolwiek rywalizacji z szybkimi Portugalczykami, trzeba mieć wszystko co najlepsze. Począwszy od nastawienia psychicznego, na sprzęcie skończywszy.

Janusz Kulig przypomniał, że auto, którym podróżują w Rajdzie Madery jest dość starą ewolucją (model z 1999 roku) - Kiedy odcinki specjalne prowadziły płaskimi drogami lub z góry, nasze czasy były porównywalne z konkurencją. W momencie kiedy trzeba było jechać pod górę i samochód musiał się wspinać, od razu traciliśmy cenne sekundy. Do tego, niestety, nie mamy opon fabrycznych, które bardzo by się przydały na te specyficzne asfalty. Aby być sprawiedliwym trzeba oczywiście oddać honor Aghini, Camposowi, Travaglii. To są znakomici kierowcy. Oceniając nasze szóste miejsce sądzę, że możemy mówić o szczęściu.

Kierowcy biorący udział w Rajdzie Madery będą mieli w sobotę do pokonania 11 odcinków specjalnych - 144,08 kilometrów; zaś łącznie 476 km.

Nieoficjalnie zwycięzców rajdu poznamy w sobotę o godz. 18.03, (czasu polskiego) kiedy to organizatorzy przewidzieli zakończenie II etapu. Rezultaty zostaną oficjalnie podane o 20.30

(Ciszewski PR)

Poprzedni artykuł Madera po pierwszym etapie. Campos prowadzi!
Następny artykuł Madera po OS25: Kłopoty Kuliga.

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry