Kulig pojedzie Mikonę i co dalej?
Janusz Kulig wystartuje za tydzień w Rajdzie Mikona, który jest eliminacją Mistrzostw Słowacji i jednocześnie Mistrzostw Europy o współczynniku 2.
Aktualny Mistrz Polski i Słowacji został zaproszony przez organizatorów – wystartuje Fordem Focusem WRC w specyfikacji 2001 wynajętym tradycyjnie już z czeskiego Jolly Club. Kulig wygrał Mikonę w 2000 roku, a w zeszłym sezonie był drugi ustępując Tomaszowi Kucharowi. Wystartuje z numerem 1. Obok niego na liście zgłoszeń jest jeszcze 11 załóg w samochodach WRC. Najpoważniejszymi konkurentami Polaka będą Tomas Hrdinka i Vaclav Pech. Zgłoszenia nadesłali także Dariusz Chudobiński (Mitsubishi Lancer Evo6) i Magda Cieślik (Seat Ibiza N-3). Ten pierwszy pojedzie samochodem wynajętym od Janusza Kuliga w barwach Orlenu.
Janusz Kulig: „Zostałem zaproszony przez organizatorów, którzy wzięli na siebie wszelkie koszta związane z załatwieniem samochodu. W tej chwili nie mogę jeszcze potwierdzić kto zasiądzie na prawym fotelu mojego Focusa. Wszystko wskazuje jednak na to, że będzie to Emil Horniacek. Będzie to mój trzeci start w Mikonie. Bardzo się z tego cieszę. Podoba mi się ten rajd.(...)
Niestety nie mam na razie zebranego budżetu na dalsze starty w Mistrzostwach Europy. Robię wszystko co w mojej mocy, ale jak na razie dalsza rywalizacja o tytuł stoi pod dużym znakiem zapytania”.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że w Rajdzie Antibes obok Renato Travaglii wystartuje także inny włoski kierowca w samochodzie WRC. Zespół ten, mający ogromne poparcie włoskiej federacji samochodowej, ma utrudnić Kuligowi walkę o tytuł mistrza Europy. Prawdopodobne jest też, ze obaj Włosi pojawią się także na trasie rajdu o współczynniku 10, aby w razie konieczności odebrać punkty Kuligowi. Szkoda, że Polak wzorem swoich włoskich rywali nie może liczyć na pomoc rodzimego związku...
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.