Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Kulig w nowej sytuacji.

Załoga Mobil 1 Brok Goodyear Team Poland, Janusz Kulig i Jarosław Baran, którzy po zakończonym w niedzielę Rajdzie Barum zajmują drugie miejsce w klasyfikacji mistrzostw Europy, planują jeszcze dwa starty w cyklu.

Jeden we francuskim Rajdzie Antibes – ostatniej eliminacji o współczynniku dwadzieścia, oraz jeden w którejś z trzech pozostałych rund o współczynniku dziesięć: Rally du Valais (Szwajcaria), 3 - Städte Rallye (Niemcy) lub Waldviertel Rallye (Austria). Jak jednak dowiedzieliśmy się od kierowcy, żaden ze startów nie jest jeszcze potwierdzony – trwają rozmowy ze sponsorami.

„Znaleźliśmy się w nowej sytuacji. Planowany na początku roku kalendarz startów okazał się niewystarczający. W drugiej połowie roku rywalizacja w mistrzostwach Europy zdecydowanie się zaostrzyła i aby walczyć z Renato Travaglią o tytuł, musimy pojechać dodatkowe rajdy. W tej chwili trwają rozmowy ze sponsorami na temat budżetu na Antibes i jedną z dziesiątek. Nie mogę w tej chwili niczego potwierdzić, ale wydaje mi się, że sytuacja nie wygląda źle i z pewnością nie ma co dramatyzować.”

Janusz nie chciał komentować pogłosek na temat ewentualnego wypożyczenia samochodu na Antibes z doskonale znanej mu firmy MLP.

„W tej chwili nie mamy potwierdzonego budżetu na start, więc nie ma co nawet dyskutować o samochodzie. Nie wiemy jeszcze, w której z dziesiątek powinniśmy wystartować. To wszystko jest bardzo skomplikowane. Przykładowo szwajcarski Rajd Valais odbywa się zaledwie tydzień przed Antibes. W przypadku jakiejkolwiek awarii samochodu mogłyby pojawić się problemy. Wszystko musi być przemyślane, zaplanowane i dopięte na ostatni guzik. Najbliższy z interesujących nas rajdów jest dopiero w połowie października, mamy więc jeszcze trochę czasu.” – powiedział nam Janusz Kulig.

Kulig i Travaglia pozostali jedynymi kierowcami, którzy mają jeszcze szansę na zdobycie tytułu. Polak traci do Włocha osiemdziesiąt punktów, ale ma możliwość zdobycia stu punktów w rajdzie o niższym współczynniku. Tak czy inaczej jednak, sprawa mistrzostwa powinna rozstrzygnąć się w Rajdzie Antibes.

Poprzedni artykuł W rok po debiucie Lancera WRC.
Następny artykuł Shakedown przed San Remo.

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry