Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Kuzaj jedzie ostrożnie

- Myślę, że jest dobre tempo, bo jadę na razie bardzo ostrożnie, zwłaszcza Michałkową sobie odpuszczam - stwierdził Leszek Kuzaj, lider po drugiej dzisiejszej pętli Elmotu.

- Wczoraj chciałem tam szybciej pojechać i przepłaciłem to kapciem. Pokarało mnie. Teraz założyłem twardsze opony - w tej chwili już oszczędzamy i czeka nas ostatnia pętla na używanych.

Tomasz Kuchar jadący z opatrunkiem na lewej dłoni, stracił prowadzenie po Dziećmorowicach 2. - Nie jest tak, jak powinno być, no ale... Będziemy starali się obronić to drugie miejsce, bo nie podłączymy się dzisiaj do Kuzaja. Niestety, nie dam rady. Powiedzmy sobie szczerze, już idę naprawdę momentami za grubo. Myślę o punktacji mistrzostw Polski, aczkolwiek tak szybko teraz jedziemy, że naprawdę w każdym ułamku sekundy można nie daj Boże, stracić bardzo dużo. No, zobaczymy. Ja nie lubię zarzekać się co będzie. Będę robił najlepszą robotę, a zobaczymy, jak wyjdzie.

- Na Kamionkach wpadł mi telefon pod pedały - opowiadał Kajetan Kajetanowicz, nadal trzeci w klasyfikacji. - Nie powiem, żeby mnie to nie denerwowało. Na szczęście stało się to pod koniec oesu. A tak poza tym wszystko gra. Na razie dajemy radę. Dzisiaj jedziemy może momentami bezpieczniej niż wczoraj. Nie będziemy się zapierać rękami i nogami. Jak rywale dadzą radę, to niech jadą na pudło!

Sebastianowi Fryczowi brakuje 10,4 sekundy do podium. - Pętla ciężka. Gonimy Kajtka. Odrobiliśmy ponad 5 sekund - mówi Jacek Rathe. - Ja myślę, że wszystko jest realne. Na Rajdzie Magurskim byliśmy w stanie odrobić na dwóch oesach ponad 15 sekund. Sebastian jest już w pełni rozbudzony. Z autem jest wszystko dobrze, auto się fajnie prowadzi. Zrobimy standardowy serwis i jedziemy dalej.

- Dzisiaj jest trochę lepiej. Poprawiliśmy swoją pozycję - uznał Zbigniew Gabryś, piąty po awarii skrzyni biegów w Punto Macieja Lubiaka. - Jedzie się coraz lepiej. Cały czas ustawiamy zawieszenie. Co strefa, praktycznie nawet co oes przeprowadzamy regulację. Jest trochę lepiej, aczkolwiek jeszcze do doskonałości daleko.

- Dobra pętla, chociaż Zbyszek Gabryś nam znacznie odskoczył - usłyszeliśmy od Stefana Karnabala. - Tracimy na Michałkowej. Mam koncepcję. Zastanowię się, czy warto ryzykować. Auto jest niestabilne, ale myślę, że wszystkie N-ki dostały już w kość na tym rajdzie.

- Jestem średnio zadowolony - oświadczył Maciej Oleksowicz, siódmy w klasyfikacji. - Idę do góry, ale nie ze swojej przyczyny. Robię co mogę, jednak koledzy są troszkę szybsi. Jedzie mi się dobrze, tylko nie wiem, gdzie szukać czasu - w samochodzie, czy we mnie.

Michał Sołowow wjechał do czołowej ósemki. - Na poprzedniej Michałkowej straciliśmy hamulec - wspominał Maciej Baran. - Tak musieliśmy przejechać Michałkową i w związku z tym trochę strat. Potem po oesie udało się to naprawić. Teraz druga pętla już OK. Zmieniliśmy opony na nieco inne. Jest lepiej, ale jest bardzo, bardzo dużo strat na zawieszeniu. Nie możemy sobie do końca poradzić z zawieszeniem i tutaj jest wielki potencjał. Powinniśmy jechać dużo, dużo szybciej. A w tym momencie w stosunku do możliwości naszego zawieszonka, jedziemy dużo za szybko. Będzie lepiej...

Paweł Dytko odpadł po awarii półosi. Bartłomiej Grzybek złapał dwa kapcie. Zepsuta skrzynia biegów wyeliminowała Jana Chmielewskiego, drugiego w A7.

Poprzedni artykuł Kamień na Michałkowej
Następny artykuł Kajto i Wiślak wygrali Elmot!

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry