Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Latvala atakuje!

Jari-Matti Latvala wygrał w deszczu najdłuższy w pętli, 27-kilometrowy Sikot, zmniejszając przewagę Mikko Hirvonena w Rally Japan do 6,4 sekundy.

- Nie wierzę, że mogę wygrać rajd. Jest już chyba za późno - mówił Jari-Matti. - Liczyłem na ten oes. Mikko jedzie jako pierwszy. Na drodze stoi woda, Mikko wcześniej hamuje i to jest moja szansa.

- Wygląda na to, że Jari-Matti odrobi dużo czasu na tym odcinku - powiedział Mikko Hirvonen. - Nie podejmowałem żadnego ryzyka, a i tak mieliśmy wiele momentów. Do tej pory nie walczyliśmy ze sobą, ale wygląda na to, że teraz muszę walczyć.

- Niewiarygodne! - mówił Petter Solberg. - Zaparowała szyba, nic nie widziałem i nic się nie dało zrobić.

- Zaparowała nam przednia szyba i jechaliśmy z opuszczonymi bocznymi szybami - opowiadał Chris Atkinson.

- Bardzo, bardzo zdradliwie! Absolutnie nie było przyczepności - przyznał Sebastien Loeb, pokonany przez Latvalę o 47 sekund. - To było jak jazda w Monte Carlo po lodzie na slickach. Kompletnie straciłem przyczepność i próbowałem jechać wolno.

P-G Andersson zajął drugie miejsce na oesie, tracąc 12,3 sekundy do Latvali. Toni Gardemeister wyprzedził Matthew Wilsona i awansował na piątą lokatę. Henning Solberg wpadł do rowu na Sikot 1.

Poprzedni artykuł Uciekli przed deszczem
Następny artykuł Mokro, ślisko i zdradliwie

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry