Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Latvala o Hirvonenie

Jari-Matti Latvala uważa swojego byłego kolegę z Forda, Mikko Hirvonena za dobrego kierowcę numer 2.

Jako woziwoda, Mikko skoncentrował się na dojeżdżaniu po punkty, a to grozi utratą tempa i zdolności podejmowania ryzyka.- Nie chcę go krytykować, ale być może w obecnej sytuacji na Mikko ciąży zbyt duża presja - powiedział Jari-Matti serwisowi Motorsport-Total. - Mikko rozwijał się w mistrzostwach świata jako drugi kierowca u boku Marcusa Grönholma. Wykonywał wówczas perfekcyjną pracę. Robił to, o co prosił go Marcus. Gdy w 2008 przyszedłem do zespołu Forda, Mikko musiał skoncentrować się na roli pierwszego kierowcy. Potrzebował tego sezonu, żeby nauczyć się radzić sobie z presją.W 2009 miałem bardzo, bardzo zły sezon i zostałem zdegradowany przez Malcolma Wilsona. Mikko na tym skorzystał i znowu wzrosła presja. Potem on nie zaliczył udanego sezonu 2011, więc ponownie byliśmy na równi. Mikko zdobył się wówczas na dobre wyniki. Taka sama huśtawka formy wystąpiła w Citroenie.Przy Sebastienie Loebie on był znowu wyraźnym numerem 2. Mikko wykonywał pracę, w której jest naprawdę dobry. To przypuszczalnie najbardziej regularnie jeżdżący kierowca w mistrzostwach świata. On jest wyjątkowo dobry w jeżdżeniu po punkty dla zespołu.Jeżeli spytacie mnie, dlaczego Jari-Matti w przeszłości stale miał wypadki, odpowiem, że moim zdaniem potrzebne jest tempo. Regularna jazda jest fajna i korzystna dla teamu, ale kiedy brakuje szybkości, nigdy nie zostaniesz mistrzem świata. Topowe wyniki wymagają dużego ryzyka. Szybko można spaść do komfortowego poziomu. To przytrafiło mi się w 2010 i potem trudno było odzyskać tempo.Do tego dołączył się obecny kryzys Citroena. Nim pojawił się Volkswagen, Citroen miał najlepszy samochód na każdej nawierzchni poza śniegiem. Teraz już tak nie jest. Moim zdaniem, obecnie poziom bardzo się wyrównał. Nikt nie ma już takiej przewagi, jak było w czasach C4 i Focusa.

Fot. VW

Poprzedni artykuł W cieniu wypadku Chuchały
Następny artykuł Rajd Rzeszowski: Wypowiedzi po OS2

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry