Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Latvala przed Solbergiem

Po dziewiątym wygranym oesie, Sebastien Loeb zakończył pierwszą sobotnią pętlę Tour de Corse z przewagą 41,7 sekundy nad Mikko Hirvonenem.

- Na początku było mokro, trafiały się zdradliwe miejsca i wolałem nie ryzykować - powiedział lider rajdu. - Czas jest OK. Przy tej długości oesów nie wiedziałem, jak bardzo zużyją się opony i czy wytrzymają do końca - ale jest OK.

- Nasza rywalizacja z Francoisem jest dobra na przyszłość - uznał Mikko Hirvonen. - Chcę być przed nim. Rano Francois był naprawdę szybki. Jestem pewien, że się uda. Nie ma problemu!

Francois Duval odrobił 1,4 sekundy do Mikko, zbliżając się na 2,6 sekundy do drugiego miejsca. - Naprawdę trudny odcinek. Droga była zupełnie mokra i łatwo można było popełnić błąd. Za mocno nie cisnąłem, bo na pierwszym oesie zniszczyłem opony. To był nowy odcinek, więc sprawdzaliśmy opis.

Jari-Matti Latvala, oczekiwany za metą oesu przez mamę i tatę, wyprzedził w łącznych wynikach Pettera Solberga. - Fajny, nowy oes - powiedział Jari-Matti. - Na początku było parę mokrych miejsc. Mam teraz zdecydowanie dobre wyczucie samochodu.

- Bardzo wąsko, bardzo ślisko - komentował Petter Solberg. - Starałem się cisnąć i wykonaliśmy dobry przejazd. W ten weekend czeka nas ciężka walka, ale nie poddajemy się.

Chris Atkinson kończył oes na obręczy lewego przedniego koła, tracąc 1.24 do Loeba. - Zaraz na początku dotknęliśmy głazu i od razu zeszło powietrze. Starałem się jechać szybko. Po paru kilometrach opona spadła z obręczy. Postanowiliśmy nie zmieniać koła, bo mieliśmy dużą przewagę nad następną załogą.

- Moim celem jest utrzymanie rytmu jazdy - powiedział Urmo Aava, siódmy po pętli. - Mielimy drobne problemy z hamulcami. Przegrzały się i trudno było hamować. Jesteśmy na siódmym miejscu z duża stratą do szóstego, więc tak naprawdę nie ma powodu, żeby cisnąć.

Toni Gardemeister oddalił się na 23 sekundy od Brice'a Tirabassiego. - Było mokro. Bardzo trudny odcinek. Jechałem bardzo ostrożnie. Bardzo wąsko, dużo głazów przy drodze, nie jechało się fajnie.

- Bardzo trudny poranek - stwierdził Brice Tirabassi. - Set up nie był dla mnie dobry. Samochód jest bardzo podsterowny na tych oesach, ślizga się i trudno się prowadzi.

Poprzedni artykuł Kontra Hirvonena
Następny artykuł Prokop połknął Clio

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry