Lefebvre - nowa generacja

Straciłem sekundę może dwie na ostatnim nawrocie. Mogę pojechać lepiej - zapowiadał Lefebvre. - Atakowałem, ale dla mnie to jest limit w tym momencie. Lefebvre zrobił niesamowity czas. To nowa generacja - mówił Loix.- Czuję się lepiej, ale będę musiał coś zrobić przed zakończeniem rajdu - komentował Verschueren.Czwarty czas należał do Kria Princena (+5,7), który za swoimi plecami zostawił Bryana Bouffiera (+11,4), Hermena Kobusa (+18,1) i Bernda Casiera (+19,0).- Nie było źle. Popełniłem mały błąd, ale nie straciłem dużo. Miałem duży moment, ale już zapominam o tym - mówił Princen.- Staram się atakować, ale musiałem zwolnić w końcówce. Coś nie tak jest z tylnym dyferencjałem - donosił Bouffier.- Dla mnie było w porządku. Znaleźliśmy lepsze ustawienia i teraz potrzebuję większej pewności siebie - informował Kobus.- Było całkiem dobrze, ale pod koniec miałem wrażenie jakbym złapał kapcia. Wszystko było jednak w porządku - komentował Casier.Dziesiątkę skompletowali Claudie Tanghe (+20,8), Alexey Lukyanuk (+22,9) i Jaromir Tarabus (+25,1). Pieter Tsjoen (+25,8) był jedenasty.- Było spokojnie. Wczoraj mieliśmy problem z notatkami. Zachowujemy spokój. Samochód nie jest dobry i bardzo ślizga się. Dziś nie jest dzień do ataku - mówił Lukyanuk. - Jest podstępnie, ale miło. Wszystko jest w porządku, bawimy się. Mam miękkie opony. Może czas będzie dobry - mówił Tarabus.- Wypadłem w pole. Za późno hamowałem. Straciłem około 10 sekund - informował Tsjoen.- Złapałem kapcia po prawej z przodu. To był głupi błąd - tłumaczył Orsak, który stracił blisko trzy minuty.W klasyfikacji generalnej Loix wyprzedza Bouffiera (+6,7), Verschuerena (+15,4), Princena (+17,2) i Lefebvre'a (+17,7).fot. FIA ERC