Leustu dla Prokopa
- Jechaliśmy absolutnie pełnym gazem - zapewniał Mikko Hirvonen na mecie Leustu, najdłuższego oesu w sobotniej części Rajdu Finlandii.
- Mam nadzieję, że dalej pójdzie nam równie dobrze. Na tym odcinku było trochę więcej luźnego szutru. Jeżeli mam przewagę, spróbuję ją wykorzystać.
- Na tym oesie było dużo szutru i droga wysychała - tłumaczył Sebastien Loeb, pokonany o 4,6 sekundy. - Cisnąłem naprawdę mocno, nie mogłem pojechać lepiej. To był dobry przejazd. Jeżeli Mikko jest szybszy to trudno, nie mogę nic więcej zrobić.
Gigi Galli broniący trzeciego miejsca, ma jeszcze 7,4 sekundy w zapasie. - Odcinek był bardzo szybki. Szczerze mówiąc, jazda sprawiała mi frajdę! - mówił Gigi.
Na czwartą lokatę przesunął się Dani Sordo, wolniejszy od Loeba o 9,1 sekundy. - Bardzo szybki oes, ale ładny - powiedział Dani. - Trudno było jechać na maximum attack. Jestem zadowolony z samochodu. Cały czas próbuję atakować, ale w Finlandii nigdy nie jest łatwo.
- W końcu samochód dobrze pracuje - oświadczył Henning Solberg, tracący 2,6 sekundy do Sordo. - Nadal próbujemy cisnąć.
Chris Atkinson przegrał oes o jedną dziesiątą z Petterem Solbergiem. - Nie miałem dobrego wyczucia i byłem zbyt ostrożny na hopkach - tłumaczył Chris. - Chcemy być szybsi.
- Teraz samochód pracuje tak, jak powinien i jest coraz lepiej - usłyszano na mecie Leustu od Pettera Solberga.
Matti Rantanen odzyskał ósme miejsce w rajdzie. - Nie chodzi mi o punkty, tylko o dobre czasy - przyznał nowy w Ramsporcie. - Nie jestem tak wysoko, jak chciałbym być.
- Coś się stało z elektryką - mówił P-G Andersson. - Zgasiłem silnik na starcie i uciekło 10-15 sekund. Potem silnik gasł na każdym wolnym zakręcie, na każdym ostrzejszym hamowaniu.
Martin Prokop wygrał Leustu w JWRC i zbliżył się na 1,5 sekundy do Michała Kościuszki, trzeciego na OS 15, za Patrikiem Sandellem.
- Myślę, że to był dobry oes - powiedział Michał, pierwszy na mecie. - Starałem się mocno cisnąć. Naprawdę próbuję pokonać Martina! Sandell też jest bardzo szybki i trochę nieprzewidywalny. Czasem uzyskuje bardzo dobre czasy. Musimy na niego uważać i utrzymać koncentrację.
- Było fajnie - przyznał Martin Prokop. - Oes bardzo mi się podobał. Na następnych odcinkach będzie trudniej, bo Suzuki dysponuje lepszym set-upem na takie warunki.
- Zmieniliśmy amortyzatory - informował Patrik Sandell, gorszy od Prokopa o 0,4 sekundy. - Mieliśmy problem z tyłem i teraz dysponujemy zupełnie innym ustawieniem. Naprawdę będę próbował wygrać!
Fo. martinprokop.com
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.