Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Lider zwolnił przed metą

Po taktycznej zagrywce Loeba na finiszu Te Akau North, Jari-Matti Latvala został liderem Rally New Zealand przed końcowym dniem 11 rundy mistrzostw świata.

15,7 sekundy dzieli czołowy kwartet - Latvalę, Hirvonena (+9,3), Loeba (+13,3) i Sordo.

- Oczywiście, myślę o taktyce - powiedział Sebastien Loeb po superoesie Mystery Creek. - Najważniejsze jest wygranie rajdu i jeżeli w tym celu będę musiał wykonać taktyczny ruch, to wykonam go.

Trzeci za Henningiem Solbergiem i Danim Sordo na przedostatnim w programie dnia, Te Akau South, Loeb objął prowadzenie z przewagą 4,2 sekundy nad Mikko Hirvonenem. Na końcowym międzyczasie Te Akau North, mistrz świata znajdował się 6,4 sekundy przed Mikko, a potem zwolnił przed lotną metą.

- Chciałem mieć przewagę 18 sekund na ostatnim międzyczasie - to zapewniłoby mi jutro komfortową przewagę - przyznał Loeb. - Nie zamierzałem zwalniać. Moim zdaniem to nie jest dobre dla sportu. Ale taki mamy regulamin. Celem mojej pracy jest wygrywanie rajdów, więc robię co mogę, żeby wygrać.

- Dałem z siebie wszystko - przyznał Mikko Hirvonen. - Było tyle luźnego szutru, że traciliśmy trakcję na każdym przyspieszeniu i hamowaniu. Nie miałem żadnego planu. Po prostu jechałem i obserwowałem, co robią inni. Ale dotarliśmy tutaj, jesteśmy drudzy i strata nie jest duża. Moja pozycja na drodze jest OK. Być może Loeba jest lepsza, ale sądzę, że jutro czeka nas ciekawa walka.

- Mikko jest na lepszym miejscu w mistrzostwach, więc jutro odegram dla niego tę rolę - mówił Jari-Matti Latvala, którego czeka czyszczenie drogi. - Myślałem, że będę dzisiaj trzeci. Zamierzałem dogonić Sordo i wywierać presję na Citroena. Ale w końcu team podjął decyzję, żebym powalczył o prowadzenie. Sądzę, że jeżeli jesteś mocny psychicznie i za dużo o tym nie myślisz, nadal możesz jechać szybko jako pierwszy na drodze. Sebastien udowodnił, że z tej pozycji można uzyskiwać świetne czasy. Oczywiście, zwycięstwo byłoby wspaniałe - od Szwecji minęło już 6 miesięcy - ale myślę, że sprawa pozostanie otwarta do ostatniej minuty.

Dani Sordo posiada najlepszą pozycję startową z czołowej czwórki. - Dzisiaj było dobrze, ale teraz najważniejsze to ukończyć rajd i zdobyć trochę punktów w mistrzostwach producentów. Moja pozycja na drodze jest dobra, szczególnie na pierwsze niedzielne oesy. Zobaczymy, co będę mógł zrobić.

- Dzisiejsze oesy były szybsze od piątkowych, jednak nie podejmowaliśmy zbyt dużego ryzyka - opowiadał Francois Duval. - Nie mieliśmy problemów i zajmujemy dobre miejsce.

Urmo Aava wyprzedza Pettera Solberga o 3 sekundy. - Straciliśmy czas z powodu kapcia, ale mamy ciekawą walkę - przyznał Urmo. - Czasem tak bywa, jednak jest nadal interesująco. Jutro będziemy walczyć nadal i mam nadzieję, że okażemy się szybsi!

- Rano byliśmy szybsi o sekundę na kilometrze - komentował Petter Solberg. - W serwisie zmieniliśmy wiele rzeczy i potem samochód nie prowadził się łatwo. Nie mam pewności, szczególnie na śliskiej drodze. Plan na niedzielę to dogonić Aavę. Ale jeżeli znowu coś się wydarzy - na jednym oesie straciłem do niego 17 sekund - zapomnę o tym. Tak czy owak, spróbujemy się poprawić.

- Dzień minął bez dramatów - powiedział Per-Gunnar Andersson, ósmy w rajdzie. - Po prostu dopracowywaliśmy set-up, trochę tu, trochę tam. Najważniejsze jest doprowadzenie samochodu do mety. Ciężko się jedzie, kiedy nie można mocno cisnąć, ale nie chcę popełni żadnego błędu.

Trzeci oes z rzędu wygrał Henning Solberg, widniejący w wynikach rajdu za liderem rundy PCWRC, Martinem Prokopem, pierwszy raz startującym w Nowej Zelandii.

- Nie rozumiem co się dzieje, bo spodziewałem się rezultatu w okolicach 8 miejsca - przyznał Martin. - Jechaliśmy ostrożnie, ponieważ mamy kłopoty z tylną osią. Było parę dużych momentów, dużych poślizgów. Przewaga wygląda dobrze, ale jeszcze daleko do mety, a w Nowej Zelandii nigdy nic nie wiadomo.

Mirco Baldacci, który rozpoczął pętlę, posiadając w zapasie 1,9 sekundy nad Prokopem, zatrzymał się po 14 kilometrach Te Akau South. W Lancerze doszło do awarii skrzyni biegów. Lider mistrzostw, Andreas Aigner rolował na przedostatnim oesie. Jewgienij Nowikow, drugi w wynikach za Prokopem, wypadł z drogi na Te Akau North.

Patrik Sandell, pierwszy raz jadący Lancerem w PCWRC, zajmuje drugie miejsce ze stratą 1.18 do Prokopa. - To był perfekcyjny dzień. Próbowałem przejechać każdy oes w dobrym rytmie. Mam już zaufanie do samochodu i wiem, jak go prowadzić. Wykonałem największy skok w karierze, a mieliśmy zapisany tylko szczyt. Byłem naprawdę szczęśliwy, że wylądowaliśmy na drodze!

Martin Rauam traci 14 sekund do Sandella. - Po południu było lepiej niż rano. W serwisie nic nie zmieniliśmy, tylko moje nastawienie.

Najlepszy kierowca Subaru, Jari Ketomaa rolował na trzecim dzisiejszym odcinku i zajmuje szóste miejsce, za Nowozelandczykami Haydenem Paddonem i Stewartem Taylorem.

Poprzedni artykuł Zostało 6 sekund
Następny artykuł Diabelsko trudna trasa

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry