Lód na Turini
Uczestnicy Rallye Antibes ścigali się tylko na dwóch próbach podczas porannej niedzielnej pętli.
Pierwszy przejazd kultowego oesu przez Col de Turini został odwołany z powodu oblodzenia przed i za przełęczą - od 3 do 8 kilometra. Nie wiadomo, czy uda się rozegrać drugi przejazd, zaplanowany po południu jako OS 17.
Volkan Isik, uciekający przed Michałem Sołowowem, popisał się najlepszym czasem na Col de l'Able. Turek pokonał Renato Travaglię (+2,8) i mistrza Włoch w Super 1600, Ivana Paire, który wczoraj skorzystał z SupeRally. Michał Sołowow uzyskał 11 czas na OS 13 (+24,5).
Na kończącym pętlę, 26-kilometrowym Lantosque-Coaraze błysnął Simon Jean-Joseph, szybszy od Travaglii o 3,2 sekundy. Sołowow zajął 7 lokatę na oesie (+25,5). Philippe Mermet po czwartym czasie wyprzedził w łącznej klasyfikacji Kruma Donczewa, przesuwając się na piąte miejsce.
Przed końcową pętlą prowadzi Travaglia przed Jean-Josephem (+1.49,3), Isikiem (+3.19,7), Sołowowem (+4.35,8), Mermetem (+5.25,9) i Donczewem (+5.28,9).
- Miałem ten komfort, że mogłem rano postawić na bezpieczeństwo przy wyborze opon - powiedział Renato Travaglia. - Co do Turini, decyzja o przejazdówce była uzasadniona.
- Pojechałem ostrożnie Col de l'Able, nie chcąc ryzykować kapcia - mówił Simon Jean-Joseph. - Potem trochę sobie pofolgowałem na Lantosque, jednak nie zapominając, że gram o mistrzostwo.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.