Loeb i Elena liczą do sześciu
54 zwycięstwem w karierze, drugim z rzędu w Wielkiej Brytanii, Sebastien Loeb i Daniel Elena przypięczętowali szósty kolejny tytuł mistrza świata.
Loeb pokonał Mikko Hirvonena o 1.06,1 - i wyprzedził go w punktacji różnicą 93-92.
- To był niesamowity sezon - mówił Sebastien, wraz z Danielem świętujący sukces na dachu C4-ki za metą Rheoli 2. - Rozpoczęliśmy bardzo dobrze, a potem straciliśmy wszystko w połowie mistrzostw. Przyjechaliśmy tutaj, mając punkt straty do Mikko, naprawdę pod presją. Mikko jest bardzo szybki i wiem, że w przyszłym roku z pewnością będzie ciężko. Dzisiejszy dzień był mentalnie wyjątkowo trudny, a teraz jestem bardzo, bardzo szczęśliwy! Walka była bardzo ostra - niemal do ostatniego oesu. Sezon okazał się pełen wzlotów i upadków. To niesamowite, że kończymy go zwycięstwem.
- Otwarta maska to ostatni z naszych problemów - stwierdził Mikko Hirvonen, najszybszy na OS 15. - Chyba wczoraj przegrałem rajd, tracąc dużo czasu na dwóch odcinkach. Muszę zabrać się do pracy i w przyszłym roku znaleźć trochę więcej szybkości. To był najlepszy rok w mojej karierze, ale zakończył się wielkim rozczarowaniem. Wszystko co mogę zrobić, to spróbować ponownie w następnym sezonie. Przez cały rok cisnąłem do limitu, ale on był trochę szybszy i nic na to nie mogłem poradzić.
- To wielki dzień! Jestem naprawdę szczęśliwy - mówił Dani Sordo, któremu zabrakło sekundy do drugiego miejsca w Rally GB. - W tym rajdzie bardzo mocno cisnąłem, ale Sebastien i Mikko byli szybsi. Teraz znowu atakowałem, żeby wyprzedzić Mikko, jednak się nie udało. Gratulacje dla Sebastiena!
- To koniec długiej podróży - komentował Petter Solberg. - Jestem bardzo zadowolony - samochód był naprawdę dobry. Przydałoby się trochę więcej testów na mokrej drodze. Stale poprawiałem się podczas rajdu. Team wykonał wspaniałą robotę, a Citroen bardzo nam pomógł. Wczoraj mieliśmy dużego pecha. Starałem się pokonać Sordo. On jest górą, ale ja jestem zadowolony. Mamy wiele interesujących propozycji na przyszły rok, jednak najpierw muszę znaleźć budżet. Po tym weekendzie będziemy o tym rozmawiać. Naprawdę liczę, że powalczę o tytuł. Jeżeli otrzymam wlaściwy sprzęt od producenta, wówczas będzie to możliwe.
- Jestem zadowolony - wtórował bratu Henning Solberg. - Dotarliśmy na metę i mam nadzieję, że rozpoczniemy następny sezon w WRC. Starałem się poprawiać krok po kroku. Liczę, że będziemy mogli nadal startować w mistrzostwach świata.
- Piątek był frustrujący - komentował Matthew Wilson. - Mieliśmy problemy z samochodem, który źle się prowadził. Nie było wspaniale, ale wczoraj po południu było już OK. Nie znam jeszcze moich planów. Mam nadzieję, że będziemy kontynuować ten program. Spróbujemy się poprawić. Gdyby nie moje błędy, potencjalnie mieliśmy szanse na kilka dobrych wyników. Takie są rajdy... Prace rozwojowe nad S2000 są dla mnie naprawdę dobre. Cieszę się, że otrzymałem ten przywilej i jako pierwszy jeździłem Fiestą. Liczę na udany przyszły rok.
- Ten weekend budował nasz charakter - uznał Jari-Matti Latvala. - Mieliśmy kłopoty techniczne. Nie jechało się łatwo, popełniałem błędy. Cieszę się, że jestem na mecie. To był bardzo ciężki sezon. Teraz chcę na chwilę zapomnieć o rajdach, a potem zacznę się przygotowywać do sezonu 2010.
- Wiedzieliśmy, że będzie to bardzo trudny rajd - zaczął Conrad Rautenbach, ósmy w wynikach. - Mieliśmy trochę problemów, ale nic poważnego. Uniknąłem głupich błędów. Sezon nie był łatwy. Naprawdę mam nadzieję, że pozostaniemy w mistrzostwach świata. Zobaczymy, co da się zrobić...
Fot. McKlein
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.