Loeb i inne znane nazwiska w Super 1600.

Francuz pojechał jako “zerówka” w Rallye du Var, ostatniej eliminacji francuskiego czempionatu Super 1600 – był to pierwszy występ tego samochodu w rajdzie. Pilotem Sebastiena była jego dziewczyna, Severine.

Sebastien Loeb zwyciężył w 2001 roku klasyfikację Junior WRC jadąc Citroenem Saxo Kit-Car. Citroen chciał skorzystać z wiedzy Francuza i usłyszeć jego opinię na temat najnowszej rajdówki. “Trochę mi zajęło ponowne przerzucenie się na Kit-Cara po tak długim czasie w aucie WRC. Po chwili jednak zacząłem kręcić konkurencyjne czasy,” powiedział Seb Loeb.

Mistrz Francji z 2001 roku powiedział o nowym Citroenie, który zastąpi model Saxo: “To jest bardzo dobra baza. Jechał dobrze. Silnik wydaje się być lepszy niż w Saxo – ma więcej mocy. Masa jest równomiernie rozłożona. Uważam, że jest to świetnie zbalansowany samochód.”

Start w Citroenie C2 był oczywiście jednorazową przesiadką. Loeb nie zamierza rezygnować ze startów w Citroenie Xsara WRC w mistrzostwach świata. Również zmiana pilota była tylko chwilowa – mimo, że dziewczyna Francuza spisała się bardzo dobrze, to stałym pilotem Loeba nadal jest Daniel Elena.

O karierze podobnej jak Francuza marzy wielu młodych kierowców i kilku z nich zobaczymy w przyszłorocznych mistrzostwach Junior WRC. Wystartują w nich najprawdopodobniej dwaj Włosi o znanych nazwiskach. Pierwszym z nich jest zwycięzca pucharu Fiata Stilo, Luca Tabaton – syn Fabrizio Tabatona, dwukrotnego mistrza Europy oraz szefa Grifone. Drugi to Alessandro Bettega – syn nieżyjącego już Attilio Bettegi, fabrycznego kierowcy Lancii w latach 80-tych. Obaj mają zasiąść za kierownicami Fiatów Punto S1600. Z kolei najnowszym Fordem Fiestą S1600 w przyszłorocznym czempionacie JWRC ma pojechać Fin, Jari-Matti Latvala. 18-letni talent występował w tym roku w mistrzostwach Włoch za kierownicą N-grupowej Subaru Imprezy STi oraz w fabrycznym Fordzie Focusie WRC w wybranych rajdach mistrzostw świata i Wielkiej Brytanii. Wszystkim młodym kierowcom życzymy jak najlepszego rozwoju kariery. Szkoda, że dla naszych rodzimych młodych talentów mistrzostwa świata znajdują się wciąż w sferze nieosiągalnych marzeń...

(LEH)