Loeb królem stadionu
Większe brawa na wypełnionym 20-tysięczną widownią Estadio Algarve, zebrał showman Gigi Galli, znów oglądany na dachu Xsary, ale najlepszym czasem na końcowym superoesie Rajdu Portugalii popisał się Sebastien Loeb.
Tym wynikiem as Citroena przypieczętował 31 zwycięstwo w karierze, trzecie w tym roku.
- Sytuacja wygląda fantastycznie - powiedział Loeb. - To, że jesteśmy konkurencyjni na szutrze, jest naprawdę ważne dla dalszego przebiegu mistrzostw. Walka z Marcusem będzie bardzo trudna, ale ekscytująca.
Marcus Grönholm, w bezpośrednim pojedynku pokonany przez Loeba o 3,7 sekundy, trzeci raz z rzędu ukończył rajd na drugim miejscu. Nadal prowadzi w punktacji, ale ma już tylko dwa oczka przewagi. Ford zremisował Portugalię z Citroenem, utrzymując 15-punktowy dystans w mistrzostwach producentów.
- Dla mnie był to fantastyczny rajd - mówił Mikko Hirvonen, który na superoesie łatwo poradził sobie z Petterem Solbergiem. - Miałem prawdziwą frajdę. Nie jest to wynik, na jaki liczyłem, ale jestem happy z trzeciego miejsca.
- Całkiem trudny rajd - komentował Petter. - Ostatnie dwa oesy przejechaliśmy z silnikiem pracującym na dwóch cylindrach. Zaliczyliśmy test i następnym razem samochód będzie jeszcze lepszy, lepiej zbalansowany.
Dani Sordo pokonał w swojej parze Jari-Mattiego Latvalę. - Jestem naprawdę zadowolony z tego rajdu. Samochód pracował bez zarzutu - powiedział Dani.
- Cieszę się z szóstego miejsca, ale superoes pojechałem bardzo źle - ocenił Latvala. - Zgasiłem silnik na nawrocie i uciekło dużo czasu, zanim uruchomiłem samochód.
- Mój pierwszy start Xsarą na szutrze okazał się udany - uznał Daniel Carlsson. - Samochód spisywał się świetnie, dobrze dobieraliśmy opony. Na ten rezultat zapracował cały team. Zdobyliśmy dwa producenckie punkty dla Kronosa.
- W piątek mieliśmy trochę kłopotów, a dzisiaj napotkaliśmy duży kamień, ale jest OK - mówił Gigi Galli, ósmy w wynikach. - Czekamy już na Argentynę, nasz następny rajd.
- Na poprzednim oesie zepsuło się sprzęgło - opowiadał Henning Solberg, który zremisował na stadionie z Janem Kopeckym. - Musieliśmy dokonać naprawy, żeby tutaj wystartować.
- Ten weekend nie był dla nas zbyt szczęśliwy - mówił Manfred Stohl. - Wynik nie jest taki, jakbym chciał. Trasa była OK, ale bardziej podobały mi się stare odcinki Rajdu Portugalii.
Stohl zmierzył się z 17-letnim Andreasem Mikkelsenem, który nie miał sprawnego ręcznego hamulca. - Jestem z siebie naprawdę dumny - powiedział Andreas, jedenasty w klasyfikacji. - Przejechałem ten trudny rajd. Naprawdę to zrobiłem!
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.