Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Loeb podjął ryzyko

Sebastien Loeb, lider Tour de Corse od OS 5, po pierwszym etapie francuskiej rundy mistrzostw świata posiada 4,8 sekundy przewagi nad Marcusem Grönholmem.

- To nie jest dużo - ocenił Sebastien po najlepszym czasie na Arbellara-Auillene 2. - Rano Marcus był naprawdę szybki i musieliśmy podjąć maksymalne ryzyko. Jechałem pełnym gazem, choć ryzykowanie nie leży w moim stylu. Ale teraz trzeba było zaryzykować.

- Trochę straciliśmy na tych dwóch odcinkach - przyznał Marcus Grönholm. - On maksymalnie ciśnie i co mogę zrobić? Jest OK. Powinniśmy być z przodu, ale niestety, nie jesteśmy. To tylko kilka sekund. Jutro znowu się zacznie.

- Mieliśmy inne opony i utrzymanie tempa Marcusa nie było możliwe. Spróbujemy jutro - mówił Dani Sordo, trzeci ze stratą 13 sekund do rywala w Fordzie.

Francois Duval przegrywa z Sordo o 39 sekund. - Ten oes nie był taki zły. Może jutrzejsze drogi okażą się dla mnie lepsze - są węższe i bardziej kręte.

Petter Solberg obronił się przed Latvalą. Po OS 6 powiększył przewagę do 3,3 sekundy. - Na poprzednim odcinku zgasiliśmy silnik na starcie, tracąc 6-8 sekund - powiedział Petter. - Teraz samochód był bardzo podsterowny i jechało się bardzo, bardzo trudno. Robię co mogę.

- Bardzo pozytywny dzień - uznał Jari-Matti Latvala. - Mieliśmy fajną walkę z Atkinsonem i Solbergiem. Kusi mnie, żeby jutro zaatakować, ale wiem, że lepiej za wcześnie nie jechać za szybko.

- Środkowy odcinek był OK, na dziurach idzie nam lepiej - stwierdził Chris Atkinson. - Brakuje mi pewności i przyczepności.

- Było trochę lepiej, ale ciągle nie jadę pewnie. Rano samochód był bardzo podsterowny - mówił Xevi Pons, ósmy w klasyfikacji.

Alessandro Bettega wypadł na OS 5. Nicolas Bernardi nie stanął na starcie ostatniego odcinka. Załoga Suzuki SX4 skorzysta jutro z SupeRally.

Urmo Aava oddalił się na 8,8 sekundy od Martina Prokopa w decydującej rundzie JRC. Co ważniejsze, Estończyk posiada w zapasie 16,9 s nad rywalem w walce o mistrzostwo, P-G Anderssonem. - Bardzo dobry dzień. Nie mogę na nic narzekać, co najwyżej na moją jazdę - powiedział Urmo. - Za bardzo cisnę i nie jadę czystym torem. Może jutro znajdę lepszy rytm.

- Próbuję, ale nie jest perfekcyjnie. Nie jadę na sto procent - przyznał P-G. - Ja tak bardzo nie cisnę, co innego Urmo - komentował Martin Prokop.

- Całkiem OK, nie mieliśmy problemów - mówił Michał Kościuszko na mecie OS 6. - Jedyny problem to czasy. Mam nadzieję, że jutro będą lepsze. Nadal nie jestem w pełni zadowolony z samochodu i spróbujemy coś pozmieniać.

Polska załoga ukończyła etap na 9 miejscu. Odpadł Thomas Barral (alternator), ale Kościuszko został wyprzedzony przez Yoanna Bonato, najszybszego na końcowej próbie.

Poprzedni artykuł Loeb już drugi
Następny artykuł Słowacka premiera S2000

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry