Loeb skończył 30 lat.
Sebastien Loeb - zeszłoroczny wicemistrz świata i zwycięzca obydwu rozegranych w tym roku eliminacji Rajdowych Mistrzostw Świata - obchodzi dziś 30 urodziny.
Francuz urodził się dokładnie 26 lutego 1974 roku w miejscowości Haguenau. Co ciekawe, jego pierwsze kroki i sukcesy sportowe nie miały nic wspólnego ze sportami motorowymi. Młody Loeb do piętnastego roku życia z powodzeniem uprawiał gimnastykę.
Przygodę z rajdami Loeb rozpoczął w 1995 roku startując w narodowym konkursie młodych talentów Volant Rally Jeunes, w którym doszedł do finału. Finał osiągnął również w roku 1996, ale podobnie jak w 1995, nie udało mu się wygrać. Nie zraził się tym bynajmniej i pierwszy raz w życiu wystartował do prawdziwego rajdu – Rallye du Florival. W 1997 roku rozpoczęła się współpraca z obecnym pilotem Loeba – Danielem Eleną. Młodzi rajdowcy startowali w pucharze Peugeota 106 i trzykrotnie zwyciężali w klasie 1300ccm.
W sezonie 1998 przyszła pora na przesiadkę do mocniejszego auta – Peugeota 106 Rally zastąpił Citroen Saxo Kit Car. Para Loeb/Elena wystartowała we francuskim pucharze Saxo. Tylko trzy razy udało im się dojechać do mety, ale za to zawsze na pierwszym miejscu. W końcowej klasyfikacji zajęli szóste miejsce.
Rok 1999 to debiut Loeba w mistrzostwach świata – był to Rajd Katalonii, który niestety zakończył się opuszczeniem drogi. W rajdzie Korsyki było już znacznie lepiej, gdyż Seb wygrał swoim Saxo Kit Car klasę A6. Ten wyczyn powtórzył podczas Rajdu Sanremo.
Sebastien Loeb kształcił się również na nawierzchniach innych niż asfaltowe i w roku 2000 wygrał w szutrowym czempionacie Francji. Sezon ten był też debiutem Francuza w aucie WRC – w Rajdzie Korsyki i Sanremo zajął odpowiednio 9 i 10 miejsce za kierownicą Toyoty Corolli WRC. Na Rajd Wielkiej Brytanii wrócił do Saxo Kit Car i wygrał w klasie A6.
W 2001 roku Seb Loeb pokazał wielką klasę wygrywając w Citroenie Saxo wszystkie eliminacje kategorii Junior WRC i zdobywając mistrzowski tytuł. Citroen wiedział, że ma w swoich rękach nieprzeciętnego kierowcę i dał mu szansę startu w fabrycznej Xsarze WRC. Przyszła gwiazda francuskiego zespołu nie zawiodła – Loeb zakończył Rajd Sanremo na drugim miejscu, niecałe 12 sekund za królem asfaltów, Gillesem Panizzim w Peugeocie 206 WRC.
W sezonie 2002 Loeb był już fabrycznym kierowcą Citroena i w pierwszej konfrontacji sezonu, czyli Rajdzie Monte Carlo, zajął drugie miejsce. Gdyby nie kara czasowa za nielegalną zmianę kół, to Loeb byłby zwycięzcą. Jak mówi przysłowie - co się odwlecze, to nie uciecze – podczas Rajdu Niemiec załoga Loeb/Elena odniosła swoje pierwsze zwycięstwo w WRC.
W ubiegłym sezonie nowa gwiazda Citroena była bardzo blisko zdobycia tytułu mistrzowskiego, ale w ostatnim starciu lepszy okazał się Petter Solberg w Subaru Imprezie WRC. Norweg zgromadził o jeden punkt więcej od swojego francuskiego kolegi. Pomimo przegranej walki o tytuł, sezon 2003 był ogromnie ważny dla Loeba. Udowodnił on bowiem, że określanie go mianem specjalisty od asfaltów mija się już z prawdą – Sebastien po prostu doskonale sobie radził na wszystkich nawierzchniach. Siedem wizyt na podium, w tym trzy zwycięstwa (Monte, Deutschland i Sanremo) mówią same za siebie.
Kto jeszcze nie do końca był przekonany co do szybkości Loeba na luźnych nawierzchniach po zeszłym sezonie, teraz już chyba nie ma wątpliwości. O takim starcie do sezonu, jaki zaprezentował w tym roku Loeb marzy chyba każdy kierowca. Nie dosyć, że wygrał drugi raz z rzędu Monte, to jeszcze zapisał się w annałach historii jako pogromca Skandynawów, czyli pierwszy rajdowiec spoza tamtego regionu, który sięgnął po zwycięstwo w Rajdzie Szwecji.
Z okazji okrągłych urodzin życzymy Sebastienowi Loebowi wszystkiego co najLOEBsze i żeby jego kolejne tegoroczne występy niewiele odbiegały jakością od dwóch pierwszych. Dla dobra rywalizacji sportowej i znajdywania motywacji życzymy też żeby konkurenci postarali się stawić mu czoła. To może być jednak bardzo trudne...
(LEH)
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.