Loix wypadł z drogi

Robert Kubica wygrał 16,6-kilometrową próbę z przewagą 30,2 sekundy nad Lionelem Baudem, jadącym 307-ką z BDS Racing. Julien Maurin stracił dziewięć dziesiątych do szefa Baud Industries. Następne czasy należały do Cedric'ka Roberta (+34,5), Jean-Charlesa Beaubelique'a (+37,2), Pierre'a Roche'a (+38,3). Craig Breen przebił prawą przednią oponę i spadł na 10 lokatę.

Po oesie Kubica oddalił się na 3.44,5 od Roberta, już niemal pewnego wicemistrzostwa Francji (teoretyczne zagrożenie stanowi Julien Maurin, który traci 17 punktów do kierowcy Sainteloc Racing). Na trzecie miejsce awansował Romain Dumas (+5.34,7), na czwarte Roche (+5.35,0), na piąte Maurin (+5.44,9).

- Ledwo zdążyliśmy na start - mówił Robert Kubica. - Wykonałem mały piruet. Warunki są trochę lepsze.

- Nie lubię tego odcinka - oświadczył Cedric Robert. - Nie atakowałem. Kiedy zobaczyliśmy Freddy'ego, uspokoiłem jazdę. On wypadł w tym samym miejscu, co Snobeck w ubiegłym roku.

- Wczoraj nie mieliśmy dobrego setupu - poinformował Julien Maurin. - To skomplikowane. Rano mieliśmy dobry setup, ale chcieliśmy popracować przy amortyzatorach i trochę pogorszyliśmy ustawienie.

- Atakowałem jak szalony - powiedział Romain Dumas. - Po starcie mieliśmy zimne opony, ale nagrzały się na pierwszych kilometrach. Fizycznie jestem w agonii. Chyba się przeziębiłem...

- Przebicie... - zaczął Craig Breen. - Jedziemy tak od 10 kilometrów. Trudno będzie wspiąć się na podium.

Fot. Facebook