Łukasz Sztuka - oficjalna wypowiedź po wykluczeniu z Rajdu Elmot (26 czerwca 2000)
"Samochód Mitsubishi Lancer Evo VI, którym startuję w tym sezonie jest wypożyczany od belgijskiej firmy First Motorsport.
Przystosowany do rajdów został przez Jana van der Marela, natomiast silnik przygotowano w Wielkiej Brytanii - w firmie Montune. Rajdówka dociera do mnie dzień przed rajdem i zaraz po nim odjeżdża. Podczas trwania imprezy zajmują się nim serwisanci z First Motorsport. Mam pisemne gwarancje tej firmy, że auto jest przygotowane zgodnie z międzynarodową homologacją grupy N.
Podczas Badania Technicznego przed startem rajdu Elmot, niczego nie zakwestionowano - zgodnie z regulaminem zaplombowano turbinę i dopuszczono nas do startu. Na badaniu końcowym samochód miał plombę (wbrew pogłoskom o jej zniknięciu), natomiast znaleziono niezgodną z regulaminem zaślepkę w zaworze upustowym ciśnienia turbiny. Za to zostaliśmy wykluczeni z rajdu. W myśl mojej umowy firma First Motorsport ponosi całkowitą odpowiedzialność za to, żeby auto było przygotowane zgodnie z homologacją. Nie posiadam ani wystarczającej wiedzy technicznej, ani czasu aby osobiście skontrolować wszystkie elementy auta.
Rajd od początku ułożył się dla mnie korzystnie. Dwóch groźnych konkurentów (Paweł Dytko i Marcin Turski) wycofało się z powodu defektów technicznych. Nad wciąż jadącymi zawodnikami z czołówki grupy N (Tomaszem Czopikiem, Krzysztofem Tercjakiem, Wiesławem Stecem) już pierwszego dnia rajdu uzyskaliśmy tak dużą przewagę, że drugiego dnia zdecydowanie "odpuściłem" i jechałem spokojnym tempem - byle tylko dotrzeć do mety. Wykorzystywałem przy tym najwyżej 85% mocy naszego samochodu. W razie potrzeby miałem jej jeszcze tak duży zapas, że naprawdę kompletnie absurdalne byłoby uciekanie się do niedozwolonych przeróbek.
Zdaję sobie sprawę, że regulamin jest po to żeby go przestrzegać i nie mam pretensji do organizatorów Rajdu Elmot. Za zaistniałą sytuację przepraszam bardzo moich konkurentów i kibiców. Obiecuję, że z tego wydarzenia wyciągnięte zostaną właściwe wnioski. Zapewniam też, że moją ambicją jest owszem zdobycie tytułu Mistrza Polski grupy N, ale tytuł zdobyty w sposób nieuczciwy nie miałby dla mnie żadnej wartości."
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.