Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Łukjaniuk podwaja przewagę

Aleksiej Łukjaniuk zdeklasował rywali na liczącym blisko 26 kilometrów, pierwszym przejeździe, Sete Cidades i podwoił swoją przewagę nad rywalami w klasyfikacji generalnej Rajdu Azorów.

Rosjanin na kultowej próbie o 20,7 sekundy pokonał Ricardo Mourę i o 20,9 sekundy Bruno Magalhaesa.- To niewiarygodny odcinek. Prawdopodobnie najbardziej techniczny i wymagający oes w mojej karierze. Mamy pewne problemy z systemem pop-off, ale cały czas bawimy się - mówił Łukjaniuk.- Jest niesamowicie ślisko. Ciężko jest utrzymać linię, zawsze byłem poza nią. Może muszę wprowadzić zmiany w samochodzie. Pod koniec tył nie miał przyczepności - informował Moura.- Ciężko jest znaleźć właściwy rym, ale auto jest perfekcyjne. To bardzo ciężki oes, ale dobrze być z przodu i walczyć o podium - podsumował Magalhaes.Czwartym czasem może pochwalić się Marijan Griebel (+26,3). Niemiec był szybszy od Nikołaja Griazina (+31,0), Jose Antonio Suareza (+32,4) oraz Ralfsa Sirmacisa (+38,1).- Nie byłem dobrze przygotowany na ten oes. Zmieniłem opony i sprawdziłem auto, ale nic nie wypiłem, ale w porządku. Staram się jechać i unikać nawet najmniejszych błędów - mówił Griebel.- To piękny oes. Popełniłem kilka błędów. Na ostatnim zakręcie uderzyłem w skarpę, ale jest w porządku. To trudny odcinek - komenował Griazin.- Uderzyłem w coś, nie wiem w co. To było na szybkim zakręcie. To zdarza się - relacjonował Suarez.- Samochód mocno ślizgał się. Tyłem uderzyłem kilka murków. Gdybym miał nowe opony, byłoby zdecydowanie lepiej, ale teraz musiałem być bezpieczny do mety odcinka i jedziemy na serwis - podsumował Sirmacis.- Nie jestem zadowolony z moich notatek. Czasami są zbyt optymistyczne, a czasami nakazują wcześniejsze hamowania. To trudne - informował Cerny (+1:01,2).- Obracałem się i kilka razy miałem podobne sytuacje. Jest trudno. Wydaje mi się, że nigdy nie jechałem tak trudnego odcinka. Jestem zadowolony z tego, że tu jestem - podsumował Habaj (+1:08,8).- Wydaje mi się, że było dobrze, ale czasami opuszczałem linię i tyłem uderzałem w skarpę. Botka najprawdopodobniej uszkodził układ napędowy, ale jedzie dalej - informował Kasperczyk (+1:11,2)- Widoczność jest w porządku. Jadąc jako pierwszy jest bardzo ślisko i obracałem się na jednym zakręcie - mówił Kołtun (+1:20,8).W klasyfikacji generalnej Łukjaniuk wyprzedza Mourę (+41,3), Magalhaesa (+50,9), Griazina (+1:03,1), Suareza (+1:09,3), Griebela (+1:20,2) i Sirmacisa (+1:32,4). Habaj (+2:19,4) jest dwunasty, Kasperczyk (+2:30,5) trzynasty, a Kołtun (+2:31,8) czternasty.W ERC2 Sergiej Remennik ma 52,1 sekundy przewagi nad Luisem Pimentelem. Trzeci jest Zelindo Melegari (+1:21,6). W ERC3 Chris Ingram wyprzedza Jariego Huttunena (+1,9) oraz Karela Kupeca (+1:48,5). Aleks Zawada (+4:23,4) jest siódmy w klasie.fot. FIA ERC

Poprzedni artykuł Łukjaniuk powiększa przewagę
Następny artykuł Pod kontrolą Andreucciego

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry