Lukyanuk liderem po pętli
Alexey Lukyanuk, wygrywając dwa z czterech rozegranych podczas pierwszej sobotniej pętli Rajdu Estonii odcinków specjalnych, utrzymuje pozycję lidera w szutrowej rundzie ERC.Rosjanin po pokonaniu pięciu prób o 6,8 sekundy wyprzeda Ralfsa Sirmacisa, który wygrał dwa odcinki specjalne.
Na trzecim miejscu znajduje się Egon Kaur (+15,4) - lider ERC2.- Pierwsze przejazdy był szybsze. Zgubiłem punkt hamowania na skrzyżowaniu. Powinienem pojechać tam lepiej - mówił Lukyanuk, który na próbie stracił 3,6 sekundy.- Jest w porządku, ale samochód mocno ślizgał się. Opony są zużyte. W niektórych zakrętach jechałem linią innych kierowców, a w niektórych swoją - mówił Sirmacis. - Evo nadaje się na pierwszy przejazd, ale na drugim jest ciężko. Musimy uważać, aby utrzymać samochód w jednym kawałku - komentował Kaur.Na ponad 10-kilometrowym oesie Raiga 2 Sirmacis wyprzedził Lukyanuka (+3,1), Kajetanowicza (+4,1), Kaura (+5,9) i Ausa (+6,9).- Wszystko jest w porządku. Mam dużo zabawy i oczywiście staram się atakować - mówił Kajetanowicz.- Jest w porządku. Jechałem szybko. Mam dobrą prędkość, ale czuję, że w niektórych miejscach mogłem bardziej zaryzykować i być szybszym - mówił Aus.Czołową dziesiątkę skompletowali Jeets (+9,6), Kołtun (+10,5), Habaj (+14,3), Arai (+15,3) i Kasperczyk (+21,4). Jedenasty był Domżała (+24,0).- To bardzo dobry oes do jazdy autem klasy R5. Widzę jak nasza prędkość poprawia się z każdym odcinkiem. Mocno atakuję, ale musimy jeszcze mocniej - komentował Jeets.- Wszystko było w porządku. Było trochę bardziej szorstko niż poprzednio - informował Kołtun.- Mieliśmy czysty przejazd i cieszyłem się odcinkiem. Z pewnością podobał nam się ten oes - mówił Habaj.- Mam dużo zabawy, bawiłem się na tym odcinku. Może zmienimy opony. Używamy miękkiej mieszanki i nie pracuje ona na tego typu drogach - informował Arai.- Wszystko jest w porządku. Lubię ten oes. Prawdopodobnie byłem sześć sekund szybszy niż poprzednio. Wszystko daje radość i uśmiecham się - komentował Kasperczyk.- Dokonaliśmy kilku zmian w opisie, ale czas jest tylko o sekundę lepszy. Myślę, że nasze opony nie są tak dobre, są za miękkie - tłumaczył Domżała.W klasyfikacji generalnej najlepszym polskim kierowcą jest Kajetanowicz (+17,1), który jest czwarty. Ósmy jest Kołtun (+58,7), który traci 0,1 sekundy do Araia. Habaj (+1:04,0) jest dziewiąty, a Domżała (+1:35,7) dziesiąty. Kasperczyk traci blisko cztery i pół minuty do lidera.W stawce juniorów Niinemae o 2,5 sekundy wyprzedza Gryazina i o 12,8 sekundy Ingrama. Łukasz Pieniążek traci 26,1 sekundy.- Popełniłem błąd na ostatnim skrzyżowaniu. Patrzyłem na linie innych i przestrzeliłem hamowanie - mówił Niinemae.- Było świetnie. Drugie przejazdy był szybsze niż pierwsze. Musiałem zmienić niektóre notatki. Atakujemy - komentował Gryazin.- Czuję się dobrze i jest w porządku. Myślę, że mogę być kilka sekund szybszy na każdym odcinku - mówił Ingram.- Samochód pracuje dobrze, ale dwa razy w coś uderzyłem na cięciu. W niektórych hamowaniach koleiny są głębsze niż oczekiwaliśmy. Myślałem, że złapałem kapcia i musiałem być ostrożny - informował Pieniążek.fot. FIA ERC
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.